Kraj

Janusz Kaczmarek przed komisją wyjaśniającą okoliczności śmierci B. Blidy

W oświadczeniu przed komisją Janusz Kaczmarek powiedział, że prokuratura nie mogła dokonać rzetelnej oceny sprawy, bo prokuratorzy byli sparaliżowani strachem. Świadek cytował słowa syna zmarłej – Jacka Blidy na ten temat. Janusz Kaczmarek ocenił też, że akcja aresztowania Barbary Blidy to było “jedno wielkie nieporozumienie”.

Jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia komisji Janusz Kaczmarek powiedział dziennikarzom, że nie wyobraża sobie innego rozwiązania, jak postawienie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu za sprawę Blidy.

Posłowie szczegółowo pytali go o narady, jakie odbywały się w tej sprawie u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Były szef MSWiA zeznał, że Zbigniew Ziobro naciskał, aby zająć się aferą węglową ze względu na nazwiska pojawiające się w sprawie – mimo że nie było w tej sprawie mocnych dowodów. Jednak – jak mówił Kaczmarek – zdaniem Ziobry można było w ten sposób wykazać układ korupcyjny poprzedniego rządu, a tym samym spełnić obietnice wyborcze.

Janusz Kaczmarek zeznał, że ówczesny premier Jarosław Kaczyński zapytał go o zdanie po zreferowaniu sprawy przez Zbigniewa Ziobrę. Jako były szef MSWiA powiedział, że materiał jest kruchy, ze względu na brak mocnych dowodów, poza pomówieniami tak zwanej śląskiej Alexis pod adresem Barbary Blidy. Po zakończeniu narady Zbigniew Ziobro, miał mieć pretensje do Kaczmarka, że podważa jego autorytet przed premierem.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Janusz Kaczmarek przypomniał przed komisją śledczą, że w relacjach medialnych Zbigniew Ziobro podał inny przebieg zdarzeń. Powiedział, że podczas narady nie padały żadne nazwiska, mówiono jedynie o mafii węglowej, premier nie pytał Kaczmarka o zdanie, a sam Kaczmarek nie odzywał się. Janusz Kaczmarek podkreślił, że właśnie ze względu na tę różnicę w interpretacji wydarzeń odbyła się konfrontacja w łódzkiej prokuraturze. Przebieg tej konfrontacji został utajniony.

Janusz Kaczmarek twierdził też, że prezydent Lech Kaczyński był zirytowany pracą Zbigniewa Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości.

Była posłanka SLD Barbara Blida popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 roku, gdy funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyszli przeszukać jej dom i zatrzymać w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem. Barbara Blida weszła do łazienki i zastrzeliła się.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button