Janusz Palikot zrezygnował z kierowania lubelską PO

O swojej rezygnacji Janusz Palikot poinformował na konferencji prasowej. Podkreślił, że zostawia lubelską PO wzmocnioną. Jest pewien, że organizacja poradzi sobie bez niego. Podkreślił, że w 2006 roku, gdy obejmował funkcję przewodniczącego regionu, Platforma liczyła zaledwie tysiąc członków. Dziś – mówił polityk – to jest trzy i pół tysiąca ludzi, Platforma ma prezydenta miasta oraz marszałka województwa. Palikot zapewnił, że nie będzie przeciągał do swojej partii ludzi z Platformy. Choć zaznaczył, że znajdą się tam pojedyncze osoby. Rozłamu w lubelskiej Platformie nie będzie – zapewnił.

Polityk zapowiedział też, że zrezygnuje z kierowania sejmową komisją “Przyjazne Państwo”. Dodał, że o przyszłości komisji powinny zadecydować władze klubu parlamentarnego. Jego zdaniem, nowym szefem komisji powinna zostać osoba dobrze dogadująca się z przewodniczącym klubu Tomaszem Tomczykiewiczem.

Pełniący obowiązki szefa regionu Stanisław Żmijan dziękował Januszowi Palikotowi za współpracę. Podkreślał, że trudno będzie mu dorównać, ponieważ wysoko zawiesił poprzeczkę.

Podczas sobotniego kongresu stowarzyszenia “Nowoczesna Polska”, Janusz Palikot zadeklarował, że 6 grudnia – po drugiej turze wyborów samorządowych – odejdzie z PO i złoży mandat poselski. Tłumaczył, że nie można wychodzić z partii i dalej tkwić dla pensji i iluzji wpływów w parlamencie.

W najbliższym czasie Janusz Palikot zamierza odwiedzić wszystkie 16 województw, by tam założyć struktury lokalne swojego stowarzyszenia. Polityk liczy na 12 procent poparcia dla swojego Ruchu.