Jarosław Kaczyński przedstawił swój program wyborczy w Zakopanem

Politolog Wojciech Jabłoński uważa, że w przemówieniu Kaczyńskiego zabrakło konkretów. Jarosław Kaczyński chce przelicytować PO w dziedzinie polityki miłości, która jest ogólnikowa i hasłowa – uważa ekspert od marketingu politycznego. Apel o pojednanie był mocnym elementem na początku kampanii, ale teraz przyszedł czas na konkrety. Ich brak to słaby punkt Kaczyńskiego – uważa politolog. Jego zdaniem to będzie główna słabość kandydata PiS jeśli dojdzie do debaty z Komorowskim.
Z kolei politolog Bartłomiej Biskup uważa, że apel prezesa PiS o współpracę i kompromis wpisuje się w obserwowane złagodzenie sposobu prowadzenia przez niego polityki. Zdaniem eksperta za najmocniejszy, choć nie tak ostry jak zazwyczaj w przypadku Kaczyńskiego, akcent przemówienia można uznać apel o prawdę w życiu publicznym.
W szczerość intencji kandydata PiS wątpi rzeczniczka sztabu wyborczego PO. Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy uważa, że deklaracje prezesa Prawa i Sprawiedliwości padły na potrzeby kampanii wyborczej. Także ona zarzuciła Kaczyńskiemu, że w jego przemówieniu zabrakło konkretów dotyczących kształtu jego ewentualnej prezydentury.
Podobnego zdania jest szef SLD Grzegorz Napieralski, który nie wierzy w deklarowaną przez Jarosława Kaczyńskiego chęć pojednania. Jego zdaniem apel Kaczyńskiego jest niewiarygodny, bowiem to właśnie Prawo i Sprawiedliwość dzieliło niegdyś ludzi na lepszych i gorszych.