Kraj

Jarosław Kaczyński złożył rezygnację z zasiadania w RBN

Platforma Obywatelska negatywnie ocenia decyzję Jarosława Kaczyńskiego.Według wiceprzewodniczącej klubu PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jest ona dowodem na to, że nie może się on pogodzić z obecną rzeczywistością polityczną, działając tym samym na własną szkodę.

Według szefa sejmowej Komisji Obrony Narodowej Stanisława Wziątka, Jarosław Kaczyński jest obrażony za przegrane wybory, stąd jego rezygnacja z zasiadania w RBN. Wziątek odbiera rezygnację Jarosława Kaczyńskiego jako słabość i złe zachowanie pokazujące zamknięcie się PiS-u i prezesa w “skorupie Polski zaściankowej”.

Zdumiony decyzją prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego jest Janusz Piechociński z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł powiedział, że PiS kolejny raz pokazało, że będzie się izolować. Tym razem chodzi o politykę zagraniczną, co jest bardzo ryzykowne – dodał Piechociński. Polityk przypomniał też, że zarówno PiS, jak i śp. prezydent Kaczyński, przywiązywali dużą wagę do polityki obronnej i zagranicznej. Było też – dodał – niepisane prawo, że oba te obszary są poza partyjnym sporem, a tu mówimy o szczycie NATO, podczas którego ma być zamknięta nowa doktryna obronno-militarna.

Jarosław Kaczyński w liście do generała Kozieja pisze, że w katastrofie smoleńskiej zginął Prezydent RP, jego Małżonka i wybitni przedstawiciele polskiego życia publicznego. Sposób w jaki władza państwowa, w tym prezydent Komorowski angażuje się w sprawę wyjaśnienia przyczyn katastrofy, świadczy o przyjęciu w relacjach międzynarodowych postawy niesuwerennej – czytamy w liście . Prezydent i rząd PO- PSL w swoich działaniach z 10 kwietnia 2010 nie sprostali wyzwaniu, jakim było zapewnienie podmiotowej pozycji naszego kraju w prowadzonym postępowaniu. Zapomnieli, że jesteśmy członkami NATO i Unii Europejskiej – pisze Jarosław Kaczyński. Prezes zaznacza też, że prezydent i premier walcząc z pamięcią o śp. Lechu Kaczyńskim, zdecydowali się nawet na walkę z krzyżem w przestrzeni publicznej. Nie akceptuję i nie chcę uwiarygadniać takich działań władzy swoją obecnością w Radzie – podkreśla polityk PiS.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Prezes pisze także, ze bulwersujące są ostatnie działania rządu Donalda Tuska w polityce zagranicznej podejmowane przy milczącej zgodzie a czasem przy otwartej aprobacie prezydenta Bronisława Komorowskiego; “budzą one mój najwyższy niepokój” – pisze Jarosław Kaczyński. Prezes zaznacza, że ma na myśli sposób negocjowania i podpisanie umowy gazowej z Rosją oraz podejście “obozu politycznego prezydenta Komorowskiego” i rządu Donalda Tuska, do fundamentalnej dla ustroju państwa kwestii, jaką jest zmiana Traktatu Lizbońskiego.

W ostatnich zdaniach listu Jarosław Kaczyński pisze, że obóz polityczny PO ponosi pełną odpowiedzialność konstytucyjną za podejmowane przez siebie działania.”Podałem dwa, spośród wielu skandalicznych przykładów tych działań. Uważam, że degradują moja Ojczyznę, nie chcę ich legitymizować” – kończy prezes PiS.

Rezygnację z członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Jarosław Kaczyński sugerował już na przełomie września i października. Mówił wówczas, że “nie widzi powodów, żeby uczestniczyć w posiedzeniach organu, na którym przelewa się z pustego w próżne”. Podkreślał, że RBN nie podejmuje żadnych decyzji.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego doradza prezydentowi w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Zgodnie z prawem, jako organ doradczy, Rada nie ma prawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Może jedynie opiniować założenia bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, strategicznych problemów bezpieczeństwa narodowego czy doktryny obronnej a także np. przygotowania systemu bezpieczeństwa narodowego.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button