Jastrzębski Węgiel przed hitem PLS

Jastrzębski Węgiel jest jedynym zespołem Plus Ligi, który w obecnych rozgrywkach nie stracił nawet seta. Zwycięstwa nad Jadarem Radom i Politechniką Warszawa powodują, że po dwóch kolejkach są liderem. – Sześć punktów dawno nie pamiętam żebyśmy byli samotnym liderem. Gram tutaj sześć lat i chyba po raz pierwszy nam się to zdarzyło. Bardzo się z tego cieszymy, aczkolwiek teraz przychodzą mecze znacznie trudniejsze no i tak naprawdę okaże się jak mniej więcej to wygląda na tle tych drużyn, które mają zdecydowanie wyższe cele niż Warszawa czy Radom – uważa Paweł Rusek. Znacznie wyższe cele ma kolejny rywal Jastrzębskiego Węgla- bełchatowska Skra. Skra, która w dwóch kolejkach straciła trzy sety. Innymi słowy zespoły z Wielunia i Rzeszowa pokazały, że rywal nie taki straszny jakim go malują. – Widać, że dwa zespoły potrafiły tam trochę uszczknąć z nich, więc my postaramy się uzyskać więcej – deklaruje Wojciech Sobala.

Uzyskać korzystny rezultat może być jednak ciężko. Jastrzębianie tylko raz w poprzednim, sezonie pokonali aktualnych mistrzów Polski. Warto dodać, że było to zwycięstwo właśnie na początku sezonu. W półfinale jednak już tak dobrze nie było, bowiem zawodnicy Roberto Santilliego przegrali wszystkie z trzy spotkania. Skra przed spotkaniem z Jastrzębskim Węglem ma jednak sporo problemów. – Nie mają paru zawodników, aczkolwiek w takiej drużynie jak Skra, oni mają wielu zmienników i na pewno wielkiej dziury tam nie będzie po nikim, ale zobaczymy jak oni podejdą do tego meczu. Na pewno będą skoncentrowani i będą walczyć o zwycięstwo – stwierdza Grzegorz Łomacz.

Walczyć o zwycięstwo będzie również Domex Tytan AZS. Częstochowską ekipę w trzeciej kolejce czeka przeprawa z Politechniką Warszawa. Zawodnicy Wagnera powinni zatem w tym sezonie wygrać i to po raz trzeci.