Region

Jazda bez świateł bardziej oszczędna

– Wyliczenia, ktore podajemy w interpelacji pokazują, że koszty są niewspołmierne do zysków – uważa poseł Pięta. Bo zysków zwyczajnie nie ma. Chyba, że w sklepach z częściami, do których od roku częściej zaglądają kierowcy.

Z żarówką w charakterze dowodu i orężem w postaci interpelacji poselskiej. Jarosław Pięta, sosnowiecki poseł, wypowiedział wojnę światłom mijania. Z tym dotyczącym używania swiateł od marca do października Pieta walkę właśnie rozpoczął i zamierza ją szybko skończyć.

– W tym roku nie damy rady zmienić tego zapisu, ale może w przyszlym roku – mówi poseł.

Jednak czy to się uda zależy w dużej mierze od Cezarego Grabarczyka, ministra infrastruktury. Za posłem Piętą stoją inni parlamentarzysci, stoją też kierowcy. Ci, którzy zapominają o światłach płacą, płaczą i czekają aż łzy otrze im poseł Pięta, którego wyliczenia wskazują na to, że jazda na światlach przez okrągły rok zupełnie się nie opłaca. Ustawę, która – według wyliczeń sosnowieckiego posla – uszczupla kieszenie kierowców o 2 mld złotych rocznie. Ale według policji bezpieczeństwa nie można przeliczać na pieniądze. Zdaniem policjantów od tego czasu nastąpił spadek zdarzeń drogowych, zarówno wypadków jak i kolizji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button