Jazda z przeszkodami

Od świateł do świateł niecałe 200 metrów. I tak przez całe centrum. Na dwukilometrowym odcinku drogi w Piekarach Śląskich jest pięć sygnalizacji świetlnych. A będzie ich jeszcze więcej. Nowe światła powstają już w Kozłowej Górze, na wylocie z miasta. W dalszych planach jest kolejna sygnalizacja w centrum. Na obwodnicy równie ciasno, na krótkim odcinku na światłach samochody zatrzymują się trzykrotnie.
Zaprojektowana w ten sposób sygnalizacja nie podoba się zwłaszcza tym co na światłach zatrzymują się najczęściej. Jak mówią kierowcy autobusów więcej świateł sprawi, że trudniej będzie trzymać się rozkładów, bo jak wiadomo na każdych światłach traci się minutę. – Co ktoś idzie – to naciśnie, tam ciągle się przełączają te światła – jedynie wieczorem jest spokój – stwierdza Jerzy Kawka, kierowca autobusu.
Spokój ma zapewnić jazda z przeszkodami. Trzeba ruch spowolnić jeszcze zanim w rejonie miasta powstanie węzeł autostrady i zwiększy się ilość samochodów. – Zdania są podzielone, ale myślę, że więcej jest pozytywów w tej sprawie – uważa Klaudiusz Kozielski, UM Piekary Śląskie.
Tutaj sprawa ruszy z miejsca jutro. Robotnicy zaczną stawiać sygnalizację świetlną. – Tu w tym miejscu ani jeden kierowca nie stanie, żeby przejść, choćby jechało dwadzieścia samochodów – wszyscy przejadą nikt się nie zatrzyma – stwierdza Róża Dudzka, mieszkanka Piekar Śląskich.
O tym, że nikt nie stanie i to bez względu na sytuację – wiedzą nie tylko piesi. – Jeżeli ktoś wracał z Urazówki, szedł o kulach i nikt się nie zatrzymał, to uważam, że w tym miejscu światła to jest świetna sprawa – mówi Anna Bartkowiak, kierowca.
Nowe światła cieszą, ale ile osób – tyle opinii na temat tego, gdzie powinny stanąć. – Przy szkole bardziej, tu wnuczka chodzi do szkoły, to raczej lepiej, żeby tu by były – uważa Felicja Grzywocz.
Takie reakcje zdaniem policjantów są naturalne, bo światła to często jedyne rozwiązanie. – Polski kierowca tak naprawdę nie jest przyzwyczajony do ustępowania miejsca pieszemu, w przypadku kiedy nie jest to sygnalizacja świetlna, dlatego na pewno poprawi bezpieczeństwo – stwierdza Robert Klimek, KMP Piekary Śląskie.
Poprawi tylko teoretycznie, bo każde zabezpieczenie można obejść. I trudno za to winić kierowców.