Jego prace można było już zobaczyć w Chicago, Nowym Jorku czy Wenecji. Teraz można je oglądać także w rodzinnym Bytomiu. Michał Rejner, młody artysta ma dziś wernisaż.
Kto zniszczył fotoradar w GLIWICACH? Zdążył zrobić 26 tysięcy zdjęć!
– Na tej wystawie ma miejsce premiera nowej kolekcji „Series 2”. Są to obrazy mocno abstrakcyjne. Mówi się, że artysta nie pokazuje, nie tworzy, nie sprzedaje tego, co na obrazie, tylko to, co jest za obrazem. Dla mnie taką inspiracją zawsze są ludzie, ich emocje, to co dzieje się w ich życiu. Także każda interpretacja i każda próba dyskusji na temat moich prac podjęta przez osoby, które je widzą jest poprawna, słuszna i zawsze trafiona – mówi Michał Rejner, artysta.
Kariera młodego bytomianina nabrała rozpędu po tym, jak dzięki pieniądzom zebranym w trakcie internetowej zbiórki wystawił swoje prace w Stanach Zjednoczonych. Od tamtego czasu jego obrazy można było podziwiać na kilku wystawach, a słów pełnych zachwytu pod jego adresem nie szczędzą krytycy sztuki.
– Młody, zdolny i pochodzący z Bytomia. Rzeczywiście jego obrazy robią wrażenie. Ten młody człowiek może się poszczycić wystawami w Mediolanie, Tokio i Stanach Zjednoczonych, podejrzewam, że na tym nie koniec – mówi Aleksandra Szatkowska, kierownik Biura Promocji Bytomia.
Sam Michał nie ukrywa, że cieszy się z tego, że w końcu także bytomianie będą mogli zobaczyć jego twórczość.
– To też jest dla mnie bardzo ważne, żeby pokazać coś w swoim mieście, gdzie wszystko się zaczęło, gdzie tworzę, także cieszę się, że ludzie, którzy wsparli mój wyjazd do stanów teraz będą mogli zobaczyć na żywo, to w czym mi pomogli – mówi Michał Rejner, artysta.
Prace Michała Rejnera można oglądać w Biurze Promocji Bytomia, które znajduje się na bytomskim rynku. Wystawa czynna będzie przez dwa tygodnie.