RegionSportWiadomość dnia

Jeśli Stocha i Małysza można by produkować, tak wyglądałaby ich fabryka! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Od małego ukierunkowani na sukces. -Jak chcesz żeby wyglądała Twoja kariera, co chcesz osiągnąć? – Puchar – Jaki? -Złoty – odpowiada rezolutnie Tymon Cieńciała, młody skoczek narciarski. Tymon ma zaledwie 5 lat, na nartach skacze od roku. Rywalizuje z zawodnikami o kilka lat od siebie starszymi. W konkursie w Wiśle był dziś blisko swojej życiówki. Wylądował na 10. metrze i z takim wynikiem otarł się o podium. Wszyscy mają maksymalnie po kilkanaście lat i skaczą maksymalnie po kilkanaście metrów. To właśnie wśród tych młodych adeptów skoków narciarskich trenerzy szukają następców Adama Małysza i Kamila Stocha.

-Jak on robi dojazd na skoczni, jak sobie radzi przy hamowaniu, odbicie z progu, także to można po zachowaniu na skoczni w trakcie zawodów, można to od razu ocenić – mówi Wojciech Tajner, trener skoków narciarskich. Podobno takie skocznie działają jak prawidła, tu można poprawić najmniejszy błąd, tu można wytrenować właściwe nawyki. A oni od małego uczeni są zawodowstwa oraz tego, że skoki narciarskie to sport dla twardzieli. -Na treningu się wywróciłem, walłem w bandę. Zdarza się – mówi o swoim nie do końca udanym skoku na konkursie w Wiśle Szymon Zawada, młody skoczek narciarski.

Wywrotki nikogo tutaj nie zrażają, każdy stara się lądować klasycznym telemarkiem, a przy tym bardzo dobrze sie bawić. -Fajnie się skacze, ja lubię po prostu skakać – mówi Wojciech Troszek, młody skoczek narciarski. Wieczorem obowiązkowo przed telewizorem oglądać będą w akcji swojego idola. W Soczi rywalizacja toczy się na dużej skoczni. Tu również zacięta na zdecydowanie mniejszym obiekcie, o punkcie konstrukcyjnym …K-10. -Będzie chleb z tej mąki, dlatego że pamiętam jak Adam Małysz, czy Piotrek Żyła, oni zaczynali w ten sam sposób co teraz ci malutcy – mówi Zbigniew Wuwer, KS Wisła Ustronianka.  Malutcy, ale wpatrzeni w tych największych. Kamil Stoch dziś (15.02) z nadziejami na drugi medal olimpijski, a specjaliści nie mają wątpliwości, że może być to kolejny krążek z najcenniejszego dla sportowca kruszcu.

-Zeszło z niego takie naprężenie, które było, żeby zdobyć złoty medal. Teraz kiedy już ma ten złoty medal myślę, że będzie na luzie startował, a więc on już zrobił swoje, a może jeszcze więcej – podkreśla Jan Szturc, pierwszy trener Adama Małysza. Bo na to “jeszcze więcej” czekają kibice. Złoto sprzed tygodnia tylko rozbudziło apetyty. A oni- dziś na początku swojej drogi- marzą o tym, aby zajść tak daleko jak ich starsi koledzy po fachu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button