Kraj

Jest porozumienie ws. zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu

Porozumienie przewiduje przedłużenie o 15 lat kontraktu jamalskiego do 2037 roku, zakłada także możliwość zwiększenia dostaw błękitnego paliwa do naszego kraju do blisko 10 miliardów 200 milionów metrów sześciennych.

By porozumienie weszło w życie, potrzebne są jeszcze zgody korporacyjne spółek. Ze strony PGNIG umowę musi zaakceptować Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy.

Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski oprócz wypracowania stanowiska w sprawie stabilnych dostaw rosyjskiego gazu do Polski zwraca uwagę na inne bardzo istotne ustalenie – chodzi o tranzyt błękitnego paliwa przez nasz kraj do Europy do 2045 roku.

Jedną z kwestii spornych była sprawa Europolgazu, czyli operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego. Głównymi udziałowcami tej spółki są PGNiG i Gazprom. Chodziło między innymi o kwestię opłat za przesył gazu przez nasz kraj, a także zaległości strony rosyjskiej z tym związane.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Z wypowiedzi wiceministra wynika, że udało się tę sprawę załatwić kompromisowo.

PGNiG w przesłanym nam komunikacie stwierdza, że “osiągnięte porozumienie stwarza pomyślne warunki do wprowadzenia niezbędnych zmian w porozumieniu z 1993 roku, które jest przedmiotem negocjacji strony rządowej obydwu państw”.

Sprawa zapewnienia zwiększonych dostaw gazu do Polski ciągnęła się od kilku miesięcy, kilkakrotnie informowano nas o bliskim zakończeniu negocjacji.

Rosja jest głównym dostarczycielem gazu do naszego kraju. Negocjacje z Gazpromem trwały od marca ubiegłego roku. Przeszkodą w uzyskaniu porozumienia były między innymi, zaległe opłaty tranzytowe rosyjskiego surowca do Niemiec za lata 2006-2009, szacowane na 1 miliard złotych. Polska nie chciała zgodzić się na rezygnację z zaległych opłat. Jednak sytuacja zmieniła się z powodu silnych mrozów i zwiększonego zapotrzebowania naszej gospodarki na gaz. Porozumienie zostało zawarte.

Z końcem 2009 roku upływał okres obowiązywania długoterminowej umowy na dostawy gazu z Rosji do Polski, zawartej przez rząd Hanny Suchockiej w 1993 roku. Na podstawie tej umowy, zwanej kontraktem jamalskim, rocznie wpływa do Polski przez Białoruś około 7. miliardów metrów sześciennych gazu.

W celu uniezależnienia Polski od rosyjskich dostaw tego surowca i dywersyfikacji importu, rząd premiera Jerzego Buzka zwarł w 2000 roku wieloletni kontrakt z norweskimi firmami gazowymi. Projekt zakładał budowę gazociągu po dnie Bałtyku. Kolejny rząd Leszka Millera wycofał się jednak w 2001 roku z tego kontraktu.

W 2003 roku wicepremier Marek Pol podpisał protokół dodatkowy, zmniejszający ilości gazu importowanego przez Polskę z Rosji w latach 2004-2010, z uwagi na mniejsze zapotrzebowanie na ten surowiec.

W czerwcu 2009 roku została zawarta długoterminowa umowa z Katarem na dostawy skroplonego gazu, która ma obowiązywać od 2014 do 2034 roku. Kontrakt przewiduje dostarczanie 1,5 miliarda metrów sześciennych gazu rocznie. Średnia wartość tej umowy to około 500 milionów dolarów rocznie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button