Jeszcze ich nie ma, ale powstaną. Świętochłowice pochwaliły się inwestycjami z pieniędzy unijnych

Wyjątkowo jeszcze przed otwarciem w Świętochłowicach odwiedzić można wszystkie inwestycje finansowane ze środków Unii Europejskiej. Między innymi rewitalizowany właśnie Staw Kalina i powstające tu Muzeum Powstań Śląskich. – Nie byłoby nas na nie stać, ale udało się wygenerować wkład własny i projekty, które tutaj widzimy to prawie 60 milionów złotych przy 210-milionowym budżecie – opowiada Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. W ciągu ostatnich 3 lat z Brukseli do Świętochłowic trafiło 100 milionów złotych. Jednak nie wszystkie inwestycje dotowane z funduszy unijnych były tu trafione. Tereny przy Drogowej Trasy Średnicowej, na których miasto mogłoby zarobić miliony wciąż nie znalazły nabywcy. Tu też zainwestowano środki europejskie. – To są najlepsze pieniądze jeśli uzbroimy teren. Jeżeli doprowadzimy wodę, gaz i kanalizację. I to może czekać na inwestora nawet kilka lat – uważa prof. Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Na razie jednak leży odłogiem. Wydawać unijne pieniądze trzeba z głową – przekonuje Arkadiusz Hołda. W Świętochłowicach postawiono głównie na miejsca rekreacji i rozrywki, on stawia na edukację i nowoczesne technologie. – Moim zdaniem jako przedsiębiorcy, który od urodzenia mieszka tutaj na Śląsku, człowieka który dalej chce tutaj mieszkać, gdzieś zagubiono podstawową rzec, że inwestycje są nam potrzebne w nowoczesne miejsca pracy – stwierdza Arkadiusz Hołda, przedsiębiorca, założyciel i właściciel WST w Katowicach. Nie wszystkie z nich okazały się strzałem w dziesiątkę, ale to właśnie Polska i Śląsk, według wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej najlepiej wykorzystały w ostatnim 10-leciu finansową pomoc z Brukseli. – Województwa naprawdę świetnie zdały ten egzamin, z wydatkowania zewnętrznych pieniędzy. Efektem tego jest to, że jednak się zdecydowaliśmy, że więcej pieniędzy dajemy na poziom regionalny, gdybyśmy źle to robili taka decyzja by nie zapadła.
W nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 Polka otrzyma aż 82,5 mld euro. Zyskają głównie przedsiębiorcy i sektor naukowy. Wicepremier Bieńkowska już zapowiedziała nadal najwięcej środków będzie przeznaczonych na rozwój infrastruktury. A przez to w przyszłym roku wycieczka szlakiem europejskich inwestycji w Świętochłowicach być może będzie nieco dłuższa i ciekawsza.