JSW zadebiutowała na giełdzie

– Kamień z serca nie spadł. Jutro jest czwartek i trzeba się zabrać do roboty. Od jutra jest nowa rzeczywistość. Ona jest już dzisiaj, ale umówmy się, dzisiaj jeszcze fetujemy – mówił po debiucie Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A.
W debiucie śląskiej spółki uczestniczyli ministrowie gospodarki i skarbu. Bo choć spora część akcji trafiła w prywatne ręce, to pakiet większościowy wciąż należeć będzie do państwa. – 170 tys osób w Polsce kupiło akcje tej spółki. 7 tysięcy górników pracujących również kupiło akcje, pomimo tego, ze mają część akcji bezpłatnych. To oznacza, że wierzą w tę spółkę – argumentował Aleksander Grad, minister skarbu państwa.
Wiarę w spółkę było widać jeszcze przed debiutem na giełdzie. Biura maklerskie w regionie codziennie przyjmowały zapisy na akcje. W przeważającej większości byli to obecni i byli pracownicy JSW. – Taka firma, największy producent węgla koksującego w Europie, to jednak jest coś być współwłaścicielem – mówi Andrzej Świercz, były pracownik JSW.
Gorąco było jeszcze przed fetą. Wszystko za sprawą konfliktu na linii związkowcy – zarząd spółki. Konfliktu, który próbowano rozwiązać przed tą ważną dla górnictwa chwilą. – To był trudny proces. Była twarda dyskusja. Dobiliśmy jednak do porozumienia i dzięki temu, JSW, dobrze wystartowała na debiucie – przyznał Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki.
Dobry początek, to według byłego ministra gospodarki, jednocześnie koniec. – Pada wreszcie mit, który jest obecny w różnych kręgach, szczególnie warszawskich, że górnictwo jest kulą u nogi polskiej gospodarki. Górnictwo jest branżą taką, jak każda inna – mówił Janusz Steinhoff.
Na otwarciu sesji akcje JSW wzrosły nie o 10 procent, jak spodziewali się inwestorzy, a tylko o 3. Od debiutu ich kurs systematycznie spada. Ci, którzy zainwestowali w maksymalny pakiet 75 akcji, zarobili tylko 45 złotych. a nie, jak liczyli, 1000.
Jastrzębska Spółka Węglowa w zeszłym roku wypracowała półtora miliarda złotych zysku. Dla tego warszawska giełda już czeka na debiut większej od JSW, Kompanii Węglowej. Debiut, który ma stać się faktem za trzy lata.
Ostatecznie kurs akcji JSW, po zamknięciu środowego notowania, utrzymał sie na poziomie 136 złotych.