Kategorie

Jubileusz w cieniu widma spadku

Ten sezon miał być dla 14-krotnego mistrza Polski wyjątkowy. Po wielu “chudych” latach pojawił się solidny właściciel (firma ubezpieczeniowa Allianz Polska), budżet przekroczył 20 mln złotych, trwają procedury związane z przygotowaniem do budowy nowoczesnego stadionu. Na widowni starego regularnie zasiada kilkanaście tysięcy kibiców. Do tych wszystkich warunków nie dostosowali się piłkarze. W 17 meczach zdobyli 12 punktów, strzelając zaledwie 8 goli. W efekcie klubowi zajrzało w oczy widmo spadku. Drugiego w historii po 30 latach.

Jesienią zmieniony został w Zabrzu trener. Ryszarda Wieczorka zastąpił Henryk Kasperczak. I mimo, że na początku swej pracy zaznaczał, żeby kibice nie oczekiwali cudów, to chyba sympatycy Górnika liczyli na coś więcej. Stanowisko stracił też prezes – Ryszard Szuster. Obchody też zaczęły się nieszczególnie od strony sportowej. Oldboje Górnika przegrali z Legią 1:2, a ligowcy ulegli u siebie warszawskiej drużynie 0:3. Zimą zapowiadane są w klubie spore zmiany kadrowe.

Górnik powstał w wyniku fuzji czterech klubów: Zjednoczenia, Concordii, Skry i Pogonii. Jako datę założenia przyjmuje się 12 (inne źródła podają 14) grudnia 1948 r. Pierwsi pod nowym szyldem wystąpili pływacy. W latach 50. klub miał 16 sekcji, ale prawdziwą wizytówką klubu stali się piłkarze. Wywalczyli 14 tytułów mistrza Polski, 6 razy zdobyli Puchar Polski. W 1970 roku dotarli do finału Pucharu Zdobywców Pucharów, przegrywając w Wiedniu z Manchesterem City 1:2. Wcześniej do historii przeszedł półfinałowy remisowy trójmecz z włoską AS Roma, zakończony szczęśliwym dla zabrzan losowaniem.

W niedzielę zostanie też otwarta w zabrzańskiej galerii wystawa klubowych pamiątek oraz oddane będzie do użytku boisko zbudowane w ramach programu “Orlik 2012”. Podczas gali uhonorowani zostaną najlepsi piłkarze klubu poszczególnych dekad, od lat 50. do 90. XX wieku. A na scenie wystąpi Maryla Rodowicz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button