KrajRegionWiadomość dnia

Jurek Owsiak w Katowicach. Przesłuchania do Przystanku Woodstock w Mega Clubie w Katowicach! [Zdjęcia, wideo]

Pochodzą z Białorusi i mają spory apetyt na to by wygrać finałowe przesłuchanie. Na każdym występie dają z siebie wszystko, dlatego ze zdobyciem serc polskiej publiczności problemów nie mają żadnych.  “-Wszyscy mówią o Woodstocku, wszyscy mówią, że my tu powinniśmy zagrać” – mówią o swoim występie w Katowicach Stas Murashko i Stas Lomakin z zespołu The Toobes. Ale to do jury należy ostateczny głos. Wybierać jest w kim. Przesłuchiwanych jest czternaście zespołów, które marzą tylko o jednym.

“-Ja bym bardzo chciał zagrać przed taką wielką publicznością, byłem tam wiele razy i to jest imponujące, ten widok ze sceny…” – mówi Andrzej Puczyński, prezes ZPAV, Izabelin Studio, członek jury. Na katowickich przesłuchaniach do Przystanku Woodstock scena jest zdecydowanie mniejsza ale emocje równie wielkie. Tym bardziej, że zespoły nie grają tylko dla publiczności. “-Zwracam bardzo dużą uwagę na grę, na opanowanie instrumentów na aranżację, na wyraz ogólny. Oprócz tego jest bardzo ważna sprawa wizualna” – dodaje Andrzej Puczyński, prezes ZPAV. “-Nie sztuką jest wejść do studia i zrobić fajny materiał, studio jest piekielną maszyną, która potrafi najpiękniej okłamać muzykę, wchodzisz do studia i robisz to co chcesz, wychodzisz na scenę i wychodzi prawda i okazuje się, że nie potrafisz nic” – podkreśla Tomasz Kasprzyk, dziennikarz muzyczny, członek jury.

O to, że oni potrafią możemy być spokojni. Musieli przejść przez duże sito. Co roku w eliminacjach do Przystanku Woodstock startuje blisko osiemset zespołów. Do finału dostają się nieliczni. Występ na festiwalu dla wielu z nich jest przepustką do muzycznej kariery. “- Zawsze to widać, jak jest mnóstwo emocji, mnóstwo radości i zespoły naprawdę to przeżywają także to jest takie potwierdzenie, że faktycznie jakieś marzenia spełniamy” – mówi Małgorzata Kaczmarek, prezes Fabryki Zespołów. W ich realizacji w tym roku pomoże też gość specjalny, Ralph Niemczyk dziennikarz magazynu Rolling Stone: “-Polskie zespoły nie są jeszcze tak popularne w Niemczech, ale wydaje mi się, że ich muzyka stoi na bardzo wysokim poziomie, ciekawi mnie jaką muzykę tu dziś usłyszę, czy będzie to więcej metalu, rapu, a może więcej muzyki eksperymentalnej.”

Na to liczy też Jurek Owsiak, który nie kryje zadowolenia z powodu tego, że finałowe przesłuchania wróciły do Katowic. “-Tu jest naprawdę specyficzny klimat, a dla muzyki to jest miejsce wręcz urodzone, kiedyś się mówiło “śluński blues”, ale także wszystkie instytucje muzyczne, wszystko co się dzieje w muzyce ważnego dzieje się tutaj, tutaj Odjazdy, które pamiętam sprzed wielu lat, tutaj Metalmania była, czy bluesowe imprezy Irka Dudka. To właśnie Katowice są tym źródłem za co szacunek i wielkie ukłony.”

Ciąg dalszy artykułu poniżej

I choć ta orkiestra gra nieco krócej od tej zimowej, to i w tym przypadku chciałoby się powiedzieć niech gra do końca świata a nawet jeden dzień dłużej.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button