Kraj

Jutro strajk personelu pokładowego PLL LOT

Samoloty LOT-u przez dwie godziny mogą nie odlatywać z warszawskiego lotniska. Dotyczy to rejsów, które zgodnie z planem odbywają się między godziną 10.00 a 12.00. Jak powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej wiceprzewodnicząca związku Katarzyna Urawska-Sałapa, personel pokładowy nie przystąpi w tym czasie do pracy więc samoloty nie będą mogły odlecieć.

Urawska-Sałapa wyjaśniła, że związkowcy chcą w ten sposób zaprotestować przeciw nowym regulacjom dotyczącym czasu pracy i wypoczynku personelu pokładowego, jakie weszły w życie w kwietniu tego roku. Katarzyna Urawska Sałapa podkreśliła, że stewardessy i stewardowie chcą dodatkowych 2 dni odpoczynku po lotach do krajów, które znajdują się w innej strefie czasowej. Chcą też przywrócenia tak zwanych obozów kondycyjnych oraz skrócenia czasu pracy.

Zarząd PLL LOT twierdzi, że przedstawił związkowcom propozycję w sprawie dodatkowych dni na poprawę kondycji psychofizycznej, jednak ci jej nie zaakceptowali. Rzecznik spółki Jacek Balcer powiedział IAR, że firmy nie stać na spełnienie wszystkich postulatów związku zawodowego. Z wyliczeń spółki wynika, że spełnienie żądań związkowców to koszt około 120 milionów złotych rocznie.

Jacek Balcer zapewnił, że spółka stara się zadbać o pasażerów i zminimalizować skutki jutrzejszej akcji protestacyjnej. Wyjaśnił, że ewentualne opóźnienia będą dotyczyły kilkunastu rejsów odlatujących po godzinie 10-tej z Warszawy i także samolotów powracających do Warszawy z różnych miejsc europejskich i krajowych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button