RegionWiadomość dnia

Juwenalia Śląskie płatne? W Warszawie studenci sięgają już do kieszeni…

Tony sprzętu i świateł. Duża scena i koncertowe miasteczko. Dziś święto studenckie bardziej niż domową imprezę przypomina wielki festiwal. Tym bardziej, że w tym miejscu odbywa się ich już kilka. “-Generalnie do tego dążymy, żeby poziom z roku na rok był coraz wyższy i też nie kryjemy tego, że jednak mamy tutaj trochę już konkurencji w postaci innych festiwali na Śląsku i też innych uczelni, ponieważ na Śląsku są między innymi Igry i jednak staramy się z roku na rok poprawiać ten poziom” – zapewnia Aleksandra Foltarz z Juwenaliów Śląskich 2013. Poziom, który zapewniają tacy artyści, jak chociażby zdobywczyni tegorocznych Fryderyków – Mela Koteluk.

Dobre wrażenie po sobie chcą zostawić też artyści. Dla stawiających pierwsze kroki na estradzie muzyków występ przed takimi artystami jak Coma czy Enej to ogromna szansa. “-Zagrać być może na backstagu poznać, być może podrzucić swoją płytę, przecież jesteśmy młodym zespołem, który próbuje się wypromować, który próbuje wejść do mediów, który cały czas walczy o swoją pozycję” – mówi Bartosz Bednarczuk z zespołu Animators, który wystąpi na Juwenaliach Śląskich.  O nią stara się też walczyć brać studencka. Co roku samorządy uczelniane gimnastykują się, by to właśnie ich impreza była najlepsza i z największym rozmachem. Barwne korowody, zjazdy na byle czym, imprezy klubowe i finałowe koncerty plenerowe. Tak, by nikt na nudę nie narzekał.

“-Tak już chyba będzie, chcielibyśmy tylko uniknąć płacenia za wstęp. Chyba, że uda nam się zaprosić i sprowadzić zagraniczną gwiazdę – to wtedy chyba będziemy zmuszeni do tego, natomiast na razie staramy się utrzymywać klimat studencki. Czyli staramy się nie obdzierać naszych studentów z resztek pieniędzy, które mają” – mówi Magdalena Sarapata z Juwenaliów Śląskich 2013. Ale są już miasta, gdzie student za to by pobawić się na swojej imprezie przy muzyce zapłacić musi. Tak jest chociażby na stołecznych Ursynaliach. “-Starają się ściągać gwiazdy światowe no i są to duże pieniądze, nie ukrywajmy, że jednak taka gwiazda światowej klasy sporo kosztuje o wiele więcej niż taka nasza polska gwiazda no i też taka sytuacja zmusza do biletowania imprez” – mówi Magdalena Uchnast z biura organizatora Juwenaliów Śląskich. Pytanie tylko, czy wtedy z założenia impreza masowa, bez ograniczeń ma jeszcze coś wspólnego ze studencką zabawą.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button