Już jutro referendum w Rudzie Śląskiej i Koziegłowach

24 czerwca – to termin referendum miejskiego w Rudzie Śląskiej. Kontekst ten sam co w Bytomiu – podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum zbierała grupa mieszkańców, niezadowolona z posunięć miejskich władz, z prezydent Rudy Śląskiej, Grażyną Dziedzic na czele. Głosowanie ma trwać od 7.00 do 21.00. Lokale wyborcze będą otwarte w tych samych miejscach, w których można było brać udział w ostatnich wyborach samorządowych.
Referendyści liczą na takie samo zwycięstwo jakie odnieśli organizatorzy głosowania w Bytomiu. Ale na razie mają na koncie 1 porażkę. Najpierw gliwicki Sąd Okręgowy przyznał rację prezydent Grażynie Dziedzic. Oskarżyła ona referendystów z powodu – jej zdaniem – obraźliwych i mijających się s prawdą napisów na ulotkach referendalnych. Sąd przyznał rację prezydent Dziedzic, a nieprawomocny wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny. Wyrok nakazuje zniszczenie ulotek i przeprosiny prezydent miasta na pierwszej stronie lokalnej gazety. Ulotek już nie ma, a referendyści – którzy dopiero co dowiedzieli się o wyroku w sprawie – zapowiadają, że stosowne przeprosiny w prasie się pojawią. Jednocześnie sąd odrzucił pozew prezydent Dziedzic dotyczący plakatów i billboardów.
Niedziela to nie tylko referendum w Rudzie Śląskiej. Głosowanie w sprawie odwołania burmistrza Jacka Ślęczki oraz Rady Gminy i Miasta – odbędzie się także w Koziegłowach. Tu osobne głosowanie dotyczyć ma odwołania burmistrza, osobne, gminnych władz.
Wniosek z podpisami prawie 20 tys mieszkańców w sprawie zorganizowania referendum złożyli w piątek do komisarza wyborczego w Katowicach, pomysłodawcy referendum w Gliwicach. Min. za zlikwidowanie tramwajów i budowę hali Podium, chcą odwołania prezydenta Zygmunta Frankiewicza. Głosowanie może się odbyć – jeśli wniosek spełnia proceduralne wymogi – na przełomie września i października.