Już nie chce złagodzenia kary. Siostra Bernadetta przeprasza i pozostanie w więzieniu

Dziś Sąd Okręgowy w Gliwicach miał rozpatrywać zażalenie zakonnicy na decyzję Sądu Rejonowego w Zabrzu, który nie zgodził się na zawieszenie jej kary. Nieoczekiwanie na samym początku posiedzenia pełnomocnik siostry Bernadetty wyjaśnił, że kobieta podjęła decyzję o cofnięciu zażalenia i odczytał jej oświadczenie, w którym wyraża skruchę i prosi o wybaczenie. – Ze szczerego serca przepraszam wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób czują się pokrzywdzeni przeze mnie. Proszę o wybaczenie tych, których z mojego powodu dotknęło cierpienie, ból, czy poczucie zgorszenia. Przepraszam za wszystko, co w moim życiu kogokolwiek zraniło i proszę również Boga, aby mi przebaczył – napisała skazana.

Oznacza to, że kara będzie wykonana. Zakonnica przebywa w więzieniu już od kilku tygodni i spędzi tam najbliższe dwa lata.

Siostra Bernadetta, czyli Agnieszka F. przez 16 lat pełniła rolę dyrektora Specjalnego Ośrodka Wychowawczego Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu. Tam miała znęcać się psychicznie i fizycznie nad swoimi wychowankami, podżegać do aktów pedofilskich oraz nakłaniać dzieci do przemocy fizycznej.