Kraj

Kamiński będzie zeznawał przed komisją ds. nacisków

Poseł Lewicy Krzysztof Matyjaszczyk uzasadnił potrzebę przesłuchania Kamińskiego tym, że w ostatnich miesiącach informował on, że ma dowody mogące “rzucić nowe światło” na toczące się w prokuraturze śledztwo w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Dodał, że szef CBA powinien również wyjaśnić dlaczego nie udostępnił komisji – mimo pisemnych próśb – niektórych dokumentów.

“Zastanawiam się nad tym, czy nie złożyć wniosku o utrudnianie prac komisji i utrudnianie postępowania przed komisją przez pana Mariusza Kamińskiego, który w zasadzie na żadne nasze pismo nie zareagował pozytywnie i nie przekazał żadnych żądanych przez nas informacji” – zaznaczył w rozmowie z PAP Karpiniuk.

Karpiniuk wyjaśnił, że szef CBA nie przekazał m.in. zarządzeń premiera (z czasu, gdy stanowisko to pełnił Jarosław Kaczyński) dotyczących działań CBA, zapisów z karty pre paid byłej Prokurator Okręgowej w Warszawie Elżbiety Janickiej oraz nowych dowodów ws. przecieku, o których mówił mediom Kamiński. “Poinformował opinię publiczną, że ma jakieś nowe dowody, natomiast w korespondencji ze mną twierdzi, że dopiero powie, czy ma nowe dowody” – powiedział szef komisji ds. nacisków.

O tym, że komisja może złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Kamińskiego w środę poinformował na stronie internetowej “Newsweek”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Posłowie zdecydowali w środę, że przesłuchają również byłego szefa biura przestępczości zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej Krzysztofa Sieraka. Z jego polecenia wszczęto śledztwo ws. przecieku. Posłowie wystąpili też do premiera, aby zwolnił Kamińskiego i Sieraka z obowiązku zachowania tajemnicy.

Komisja wystąpiła do prokuratury o przekazanie akt na temat tzw. taśm Renaty Beger. Posłowie zwrócili się również do telewizji TVN o udostępnienie materiałów filmowych w tej sprawie.

Posiedzenie zakończyła awantura między posłami PiS a Karpiniukiem o tryb wyboru wiceszefa komisji. Komisja wybrała w środę na początku posiedzenia Leszka Deptułę, jednak w głosowaniu nie uczestniczyli posłowie PiS. Jak tłumaczyli, uczestniczyli wówczas w obradach komisji sprawiedliwości. Karpiniuk nie zgadza się z zarzutem posłów PiS, że dopuścił się złamania regulaminu Sejmu, gdy zarządził głosowanie, chociaż takiego punktu nie było w porządku obrad komisji. Tłumaczy, że mógł zarządzić głosowanie, bo było kworum.

W pewnym momencie Karpiniuk wyłączył Arkadiuszowi Mularczykowi mikrofon. “Panie pośle Karpiniuk jest pan zabawnym człowiekiem. Pan mnie rozbawia panie pośle, pan powinien w cyrku występować” – zareagował poseł PiS.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button