Kraj

Kamiński przed komisją hazardową

24 sierpnia w mieszczącej się w centrum Warszawy restauracji doszło do spotkania asystenta Mirosława Drzewieckiego – Marcina Rosoła i Magdy Sobiesiak – córki biznesmena Ryszarda Sobiesiaka. Spotkanie dotyczyło starań o pracę dla córki Sobiesiaka w zarządzie Totalizatora Sportowego, ale według słów Kamińskiego – po tym spotkaniu zaczynają się dziać rzeczy dziwne. Doszło wówczas do zerwania kontaktów biznesmena z politykami PO.

Kamiński powiedział, że 14 sierpnia ubiegłego roku poinformował premiera Donalda Tuska o aferze hazardowej, a 19 doszło do spotkania Tuska, Schetyny i Drzewieckiego. Kilka dni później w Prokuraturze Krajowej odbyła się narada na której, jak twierdzi Kamiński, zapadła decyzja o postawieniu mu zarzutów. Zarzuty, dotyczące między innymi przekroczenia uprawnień, sformułowała prokuratura w Rzeszowie.

Podczas spotkania z premierem Kamiński powiedział też, że córka biznesmena z branży hazardowej – Ryszarda Sobiesiaka, stara się o miejsce w zarządzie Totalizatora Sportowego. Kilka dni później kobieta wycofała swą kandydaturę. Zdaniem Kamińskiego świadczy to o tym, że doszło do przecieku z jego rozmowy z premierem. Były szef CBA dodał, że były minister sportu Mirosław Drzewiecki zaczął się odtąd kontaktować z Sobiesiakiem przez telefon na kartę, a później w ogóle zerwał kontakty. Kamiński przyznał, że jako szef CBA mógł słuchać na żywo rozmów telefonicznych, podsłuchiwanych przez podwładnych. Kamiński podkreślił, że w żaden sposób nie rejestrował swej rozmowy z premierem 14 sierpnia zeszłego roku. Były szef CBA Mariusz Kamiński jest przekonany, że informując premiera o śledztwie spełnił swój obowiązek. Informacje dawały bowiem obraz powiązań polityków PO z branżą hazardową.

Poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Urbaniak z komisji śledczej zarzucił Kamińskiemu, że zastawił pułapkę na premiera. Według Urbaniaka, Kamiński poinformował premiera o podejrzeniach wobec polityków Platformy Obywatelskiej wiedząc, że zażąda on od nich wyjaśnień. Wtedy będzie można zarzucić premierowi, że ujawnił informacje o akcji CBA.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Mariusz Kamiński powiedział, że były wicepremier Grzegorz Schetyna nie przeciwdziałał nielegalnemu lobbingowi w sprawie nowelizacji ustawy hazardowej. Z ustaleń CBA ma wynikać, że Schetyna rozmawiał z biznesmenami, uczestniczącymi w nielegalnych działaniach, ale nie zapobiegł tym działaniom ani nie zawiadomił organów ścigania. Schetyna miał między innymi rozmawiać z najbardziej aktywnym w tej sprawie Ryszardem Sobiesiakiem.

Przedstawiciel klubu Lewicy Bartosz Arłukowicz zauważył, że grono osób podejrzanych o ujawnienie tajnych informacji zostało znacznie ograniczone do dwóch osób – ministra Jacka Cichockiego i premiera Donalda Tuska.

Beata Kempa z PiS powiedziała, ze w świetle tych zeznań należy wystąpić o billingi kolejnych osób, między innymi Marcina Rosoła oraz wezwać przed komisję nowych świadków.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button