RegionWiadomość dnia

Kandydat z aresztu. Ryszard M. będzie kandydował na prezydenta Zawiercia?

Od wczoraj to temat numer jeden. W Zawierciu wszyscy mówią o powrocie prezydenta miasta. Ryszard M. najprawdopodobniej już wkrótce opuści areszt. Choć wśród mieszkańców podejrzany o korupcję prezydent budzi skrajne emocje, dla sądu wczorajsza decyzja była oczywista. – Sąd rejonowy przedłużył okres aresztowania o jeden miesiąc, prokurator wnioskował o trzy miesiące – informuje Bogusław Zając, Sąd Okręgowy w Częstochowie. W areszcie Ryszard M. przebywać będzie jeszcze przynajmniej do piątku. Chyba, że wpłaci 100 tysięcy kaucji. Wtedy przed sądem odpowiadać będzie z wolnej stopy.

 

Prezydenta zatrzymano już w lipcu. Wtedy prokurator postawił mu zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych i obietnicy, że przyjmie kolejne. – Łapówek ponabierał i żeby jeszcze kandydował!? Jak można do tego doprowadzić? – pyta mieszkaniec Zawiercia.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Można, bo brania łapówek jak na razie mu nie udowodniono. Prezydent Zawiercia w zbliżających się wyborach samorządowych postanowił zostać radnym powiatu. W powodzenie tego pomysłu wątpią też lokalni dziennikarze, według których Ryszard M. w areszcie podupadł na zdrowiu. Tak przynajmniej twierdził jego obrońca. – Trudno to sobie wyobrazić, żeby w tym wieku i w takim stanie mógł czynnie sprawować mandat radnego – stwierdza Marcin Wojciechowski, dziennikarz Kuriera Zawierciańskiego. Lub… zostać ponownie prezydentem Zawiercia. Na zgłoszenie swojej kandydatury ma czas do piątku, do północy. Takiego scenariusza nie wyobraża sobie jednak opozycja. Bo jeśli zgłosi swoją kandydaturę i kto wie, może nawet wygra te wybory, pozostaje pytanie: jak uda mu się pogodzić rolę polityka i osoby, która regularnie musi stawiać się na rozprawach karnych we własnej sprawie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button