KrajRegionWiadomość dnia

Katarzyna W. odnaleziona w Sosnowcu.

Bomba ze zniknięciemKatarzyny W. wybuchła dzisiaj rano. Okazało się, że kobieta zniknęła w tajemniczych okolicznościach z łódzkiego mieszkania. Miał jej w tym pomóc tajemniczy mężczyzna. Najpierw mówiło się o śladzie buta, jaki miał zostawić, potem na brifingu prasowym, Krzysztof Rutkowski pokazał but, który miał należeć do dziennikarza jednej ze stacji telewizyjnych, który mógł pomóc Katarzynie W. w ucieczce. Katarzynę W. udało się w końcu odnaleźc w pobliżu ulicy Ostrogórskiej, niedaleko jej rodzinnego domu. W “namierzeniu” matki Madzi pomogli postronni świadkowie, którzy dzwonili na policję informując że widzieli Katarzynę W.

Katarzyna i Bartosz W. położyli się spać około godziny 5.00. Mąż matki Madzi zorientował się około 9.00 że żony nie ma w mieszkaniu. Przyjmuje się więc że kobieta zaginęła między 5.00 a 9.00 dzisiaj rano. Zgłoszenie o zaginięciu kobiety złożyli wspólnie na policji w Łodzi Krzysztof Rutkowski i mąż Katarzyny W. – Bartosz. Obaj mają dzisiaj wydać oświadczenie w tej sprawie. Według wstępnych ustaleń Rutkowskiego – w mieszkaniu z którego zniknęła matka Madzi, znaleziono rozmazane ślady męskich butów rozmiaru 44 – nie można więc wykluczyć, że ktoś pomógł Katarzynie W. w ucieczce. Kobieta zostawiła listy pożegnalne. Detektyw Rutkowski zastrzegł że nie będzie jej szukał i to samo poradził Bartoszowi W. Oboje mieli dzisiaj w Katowicach zostać poddani badaniu wariografem.

To nie jest najlepszy dzień w życiu rodziców Madzi. Jak czytamy na łamach Super Expressu – z obrony Katarzyny W. na której ciążą 3 zarzuty – zrezygnował jej adwokat. Zdaniem gazety – prawdopodobną przyczyną takiej decyzji adwokata był zbliżający się termin badania matki Madzi wariografem.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button