RegionWiadomość dnia

Katowice: kierowca BMW zajechał mu drogę i zaczął okładać go pięściami [Wideo]

Minuta, która niejeden portal rozgrzała do czerwoności… -To najczęściej czytany news w ciągu ostatnich kilku dni. Wywołał duże emocje, co widać choćby po liczbie komentarzy – mówi o nagraniu wideo kierowcy BMW, który w Katowicach pobił innego kierowcę Adrian Leks z portalu www.tvs.pl. A między komentarzami także te, które w niewybrednych słowach oceniają nie tylko samego pana w niebieskim, ale i jego czarne BMW, jak i te które naciskają na szybkie ustalenie jego tożsamości. -Ktoś powiększył zdjęcie tego napastnika, ktoś na przykład uchwycił moment kiedy samochód się tak zatrzymał, że było widać jego numery rejestracyjne i po tych wszystkich zabiegach udało się właśnie dotrzeć na przykład do polisy ubezpieczeniowej – mówi Adrian Leks, dziennikarz portalu www.tvs.pl

CZYTAJ TAKŻE: Ostre kozaki ze srebrnego BMW na Sokolskiej – od krok od rękoczynów!

Po adres zamieszkania włącznie. Internetowe śledztwo trwało niespełna dwadzieścia cztery godziny. -Być może nikt mu nie zrobi krzywdy, ale musi się liczyć z tym, że w tej chwili społeczność, która posiada kamerki, która jest wzburzona tym czynem, no nawet nie muszą mieć ludzie kamerek wystarczy aparat fotograficzny no będą faktycznie “polować” – mówi Trajan Zdrenka, www.autowrzuta.pl. Tak jak od kilku już miesięcy polują na innego miłośnika bawarskiej marki. Kierowca srebrnego BMW na skrzyżowaniu ulic Sokolskiej i Misjonarzy Oblatów najpierw o mało nie zderzył się czołowo z innym samochodem wymuszając pierwszeństwo, a następnie …zawrócił, dogonił prawidłowo jadącego kierowcę i mu groził. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W tym przypadku ze zastosowaniem teorii w praktyce kierowca srebrnej BMW jest znowu mocno na bakier. I choć miłośnicy tej marki robią wszystko, by tacy ludzie mieli z nią Bardzo Mało Wspólnego, to niestety określenie Bolid Masy Wieśniaczej przylgnęło już do niej na stałe.

-Na pewno to boli, tym bardziej że nie identyfikuje się z takimi ludźmi, którzy robią takie numery, które są teraz ostatnio sławne w cudzysłowie – mówi Marcin Klukowski, miłośnik BMW, organizator Wrak Race Silesia. -Każdy, kto ma predyspozycje osobowościowe do zachowań agresywnych, bądź ma jakiś deficyt intelektualny, zaniżoną swoją ocenę będzie korzystał z takiej okazji, żeby pokazać kim jest – mówi Wojciech Korchut, psycholog, firma Psychotronics. A to ułatwić mają między innymi auta marki BMW. Nie wiedzieć jednak czemu, leczący w ten sposób swoje kompleksy wyjątkowo upodobali sobie, ku rozpaczy sympatyków i dilerów, właśnie tę firmę. Kierowca czarnego BMW z Katowic na samosąd ze strony internautów postanowił nie czekać. W środę 11 grudnia zgłosił się na policję. -W tej chwili jest już osobą podejrzaną, w tej chwili jest już przesłuchiwany, składa w tej chwili wyjaśnienia – mówi kom. Jacek Pytel, KMP Katowice.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Sprawą zainteresowała się już prokuratura, mężczyźnie grozi do 7 lat więzienia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, na łagodniejszy wyrok może wpłynąć fakt, że chce dobrowolnie poddać się karze.

Wcześniej na ten temat pisaliśmy:

Sytuacja jakich wiele, reakcja absolutnie nie. Wydarzenia toczą się błyskawicznie. Katowice. Osobówka wioząca dwójkę dzieci zajeżdża niechcący drogę BMW. Kierowca BMW wyskakuje z auta. Atakuje prowadzącego przez otwarte okno. Uderza go w twarz. Całe zajście obserwują dzieci, a potem także… ogląda je ponad 100 tys. osób. Pobity kierowca miał w aucie kamerę. Film umieścił w Internecie. Bardzo szybko namierzono numery rejestracyjne “bohatera” z BMW.

Jazda po polskich drogach zapewnia sporą dawkę adrenaliny. Najpierw wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę, który całą sytuację zarejestrował. Dziś tłumaczy, że czarnego BMW nie zauważył, ale kierowcę przeprosił. Niestety, kierowcy BMW satysfakcji było za mało. – Ten mężczyzna uderzył mnie dwa razy przez otwarte okno. Pierwszy raz w życiu znalazłem się w takiej sytuacji. Teraz zastanawiam się, czy otworzyłbym to okno w samochodzie. Chciałem go przeprosić ustnie, werbalnie, natomiast, gdy tylko otworzyłem okno, to ten pan mnie dwa razy uderzył – mówi pobity kierowca.

Wszystko na oczach dwójki dzieci, z którymi mężczyzna podróżował. – Zatrzymanie ruchu bez wyraźnego powodu, zablokowanie ruchu, stworzenie ogromnego zagrożenia w ruchu drogowym. Wjazd na pas ruchu dla innych pojazdów, zablokowanie tego ruchu – wylicza podinsp. Włodzimierz Mogiła, WRD KWP Katowice. Nie wspominając o pobiciu. Jak tłumaczy Włodzimierz Mogiła z drogówki, liczba popełnionych wykroczeń wystarczy, by kierowcy BMW zabrać prawo jazdy. – Poziom adrenaliny i agresji przekroczył wszelkie granice – dodaje podinsp. Włodzimierz Mogiła, WRD KWP Katowice.

Granice, które powinien wyznaczyć psycholog w trakcie badań.  Te jednak w Polsce przechodzą tylko kierowcy “zawodowi”. – Samochód może stanowić pewną kompensację deficytów intelektualnych, czy jakiejś niskiej samooceny. Kiedy mamy duży samochodów, szybki samochód, możemy sobie to kompensować. Pan widocznie stwierdził, że ma duży, szybki samochód i może sobie pozwolić na więcej na drodze – stwierdza Aleksander Korchut, psycholog, firma Psychotronics.

Niestety – jak mówią specjaliści – choć Polska do Europy należy, polskim kierowcom zdecydowanie bliżej do ich kolegów ze wschodu. – Nie czarujmy się. Poziom nauczania naszych kierowców jest średni, a nawet troszeczkę niżej niż średni. Głównie uczymy się parkować i dobrze pokonywać rondo – podkreśla Antoni Korchut, kierowca rajdowy.

Filmy, które w Internecie do tej pory głównie nagrywali kierowcy z Rosji i Ukrainy, powoli stają się także polską specjalnością. – Nie podobało mu się, że gościu przed nim jechał, mimo że ten mu zjechał, nic mu nie zawinił, ale to jest tak zwany nauczyciel – wyjaśnia Trajan Zdrenka, www.autowrzuta.pl. Takich wątpliwych nauczycieli niestety nie brakuje.

9 grudnia na ten temat pisaliśmy: Ostatnio głośno było o naszym materiale – Katowice: Ostre kozaki z BMW kontra kierowca z kamerą [Wideo] O krok od tragedii na Oblatów

Do podobnego zdarzenia doszło 30 listopada w Katowicach w okolicach Silesia City Center. Sprawa została już zgłoszona na policję. Pod filmem możemy przeczytać: Witajcie w Katowicach! Uważajcie na panów z czarnego BMW. Zjazd z Chorzowskiej na Baildona, następnie skrzyżowanie Bożogrobców z Ściegiennego. Prawdopodobnie przy zjeździe z Chorzowskiej przypadkowo zajechałem Panu z BMW drogę. W samochodzie miałem 2 dzieci – może dla tego skończyło się tylko na pobiciu? Akt łaski?

ZOBACZCIE WIDEO – “Pobicie przez draba z BMW”:

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button