Katowice: Niewidomi zorganizowali na dworcu flashmoba. Chcieli zwrócić na coś uwagę [WIDEO]

15 października 2019

0 2 minut czytania

Katowice: Niewidomi zorganizowali na dworcu flashmoba. Chcieli zwrócić na coś uwagę

Flashmob na dworcu PKP w Katowicach z udziałem osób niewidomych. Niesamowite wydarzenie to forma uczczenia Międzynarodowego Dnia Białej Laski. Miał też bardzo ważny cel.

Premiera TOP 5 Silesia Flesz w Telewizji TVS zawsze w niedzielę o 19.50

Mamy własne wyniki wyborów! Sprawdź je w TOP 5 Silesia Flesz!

-Tym wydarzeniem tutaj na dworcu w Katowicach chcemy zwrócić uwagę na to, że świat jest wspólny, przestrzeń miejska jest wspólna i jakoś tutaj staramy się funkcjonować razem. Oczywiście korzystamy z pomocy osób sprawnych natomiast są też sytuacje, które są dla nas trudne, które stają się dla nas wyzwaniem w kontekście funkcjonowania w przestrzeni miejskiej – mówi Alicja Witek, niewidoma z Bytomia.

Bo bariery chociażby te architektoniczne wciąż się pojawiają. Michał Krug z Rudy Śląskiej nie widzi od 16 roku życia. Mimo to stara się normalnie funkcjonować.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

-Jest prosta zasada – stwórzcie nam warunki a my wszyscy wyjdziemy, bo to już nie chodzi tylko o osoby niewidome ale ogólnie o środowisko osób niepełnosprawnych. Te warunki z roku na rok są coraz lepsze. Przykładem jest chociażby dworzec, gdzie mamy w podłodze takie prowadnice, w których niewidomy ustawia sobie laseczkę i prościutko sobie może bez problemowo iść w dane miejsce. Także jest coraz lepiej – mówi Michał Krug, niewidomy z Rudy Śląskiej.

By było jeszcze lepiej – pomóc może każdy z nas.

-Tak naprawdę są to dwie rzeczy. Jedna rzecz to jest życzliwość a druga naturalność. Te dwie kwestie powodują, że dzięki temu osoby niewidome czują, że mogą na nas polegać. Życzliwość dlatego, że każdy lubi życzliwość a naturalność – tu chodzi o to żebyśmy nie przesadzali z tą nasza pomocą, dlatego że część osób niewidomych nie potrzebuje takiej nadzwyczajnej pomocy. Jak sami wychodzą z potrzebą – zapytają albo widać, że się zgubili wtedy możemy wyjść z pomocą. Natomiast na co dzień to są osoby, które sobie radzą i normalnie funkcjonują – mówi Krzysztof Miączyński, fundacja Ważne Miejsce.

W Polsce mieszka prawie 2 miliony osób, które mają problemy ze wzrokiem. Chociaż funkcjonują wśród nas, na co dzień ich rzadko dostrzegamy. A oni – jak dziś pokazali – mają swoje prawa i talenty.