AlarmRegionWiadomość dnia

Katowice: Ostre kozaki z BMW kontra kierowca z kamerą [Wideo] O krok od tragedii na Oblatów

ZDJĘCIA: NA SKRZYŻOWANIU MISJONARZY OBLATÓW I SOKOLSKIEJ W KATOWICACH DO PISK OPON I KRZYKI KIEROWCÓW SŁYCHAĆ ZBYT CZĘSTO…

To jedna z opowieści o miejscu, w którym najczęściej w Katowicach dochodzi do wymuszenia pierwszeństwa przejazdu. Większość tych incydentów kończy się kolizją. Na skrzyżowaniu ulicy Sokolskiej i Misjonarzy Oblatów policja zbiłaby majątek na wystawianych mandatach. W internecie można też zobaczyć interesujący film z tym miejscem w roli głównej. Czarno na białym widać kto w tym przypadku złamał przepisy. Ale ci, którzy zagrożenie na drodze stworzyli, już chwilę później postanowili pogrozić raz jeszcze kierowcy. Gdyby nie kamera zamontowana w samochodzie całe to zajście przeszłoby bez echa. A tak wywołało ogromne poruszenie w internecie.

-No ewidentne naruszenie przepisów ruchu drogowego przez kierowcę samochodu osobowego, ewidentne – ocenia, oglądając film z pokładowej kamery asp. Jacek Prokop, wydział ruchu drogowego KMP w Katowicach. Kierowcę, wobec którego można wyciągnąć konsekwencje. -Z tego co widziałem na tym załączonym nagraniu można go jak najbardziej zidentyfikować no i w konsekwencji będzie wszczęte wobec niego postępowanie wyjaśniające – mówi asp. Jacek Prokop, wydział ruchu drogowego KMP w Katowicach. Na skrzyżowaniu ulic Sokolskiej z Misjonarzy Oblatów to niestety częsty widok. W godzinach szczytu część kierowców potrafi się tutaj pogubić. Ku zdziwieniu instruktorów jazdy.

-Mamy do czynienia z czytelnym oznakowaniem, jest znak, pionowy, mamy oznakowanie poziome w tej chwili są dobre warunki drogowe więc te znaki są widoczne. W moim odczuciu ten kierowca zignorował system prawny, w ten sposób zmusił kierującego który poruszał się prawidłowo do tego, aby zmniejszył prędkość bo w przeciwnym razie doszłoby do zdarzenia drogowego – mówi Zygmunt Szywacz, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Katowicach. Dlatego cieszy ich fakt, że coraz więcej ludzi montuje w samochodach takie kamery. W katowickim WORD korzysta się z nich od dawna. -Ta kamera jest takim milczącym świadkiem tego wszystkiego, co się dzieje na drogach publicznych i czasami jeżdżąc po drogach publicznych, ta kamera odnotowuje jakieś bardzo dziwne wyczyny kierowców – mówi Janusz Kuwak, wicedyrektor WORD-u w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Niejeden zarejestrował też i on. Jak sam mówi odkąd ma w samochodzie kamerę na drodze czuje się dużo bezpieczniej. -Bo wiem, że w każdej chwili mogę ten filmik wziąć i pójść na policję, czy wykorzystać go na forum i w szerszym gronie przedyskutować – argumentuje Dariusz Proski, właściciel kamery samochodowej, który w aucie używa rejestratora obrazu. O tym jak poprawić bezpieczeństwo na drogach w mieście kilka dni temu dyskutowano też w Katowicach. To właśnie stolica Śląska przoduje w kraju, jeśli chodzi o wypadki i zdarzenia drogowe spowodowane wymuszeniem pierwszeństwa przejazdu. Sporo z nich miało miejsce tutaj. Niebawem skrzyżowanie doczeka się jednak modernizacji tak by ułatwić życie niepewnym kierowcom. -Będzie dołożone oznakowanie na tym feralnym skrzyżowaniu czyli Misjonarzów Oblatów i Sokolska w postaci czegoś, co nazywa się piktogramem. Będzie to imitacja znaku A7, czyli ustąp pierwszeństwa  przejazdu, żeby sugerowało że tak powiem bardzo kolokwialnie włączenie myślenia – mówi asp. Jacek Prokop, wydział ruchu drogowego KMP w Katowicach. W tym przypadku ktoś najwyraźniej o tym zapomniał.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button