Katowice świętują!
Okazją do świętowania są 147 urodziny Katowic. Dziś w Dolinie Trzech Stawów zagra między innymi Maciek Maleńczuk i Kayah. Dni Katowic rozpoczęło uroczyste odsłonięcie popiersia Adolfa Dygacza. – Profesor Adolf Karol Dygacz urodził się 23 lipca 1914 roku w Droniowicach koło Lublińca. Ale to właśnie z Katowicami związał prawie całe swoje życie. Etnograf, muzykolog, znawca kultury śląskiej. Dziś jego popiersie zostało odsłonięte w plenerowej galerii osób zasłużonych dla kultury regionu. – Mimo że miał bardzo dużo propozycji, żeby pracować na innym uniwersytecie, poza Katowicami i za granicą, nigdy z tego nie skorzystał. Był związany do samego końca z Katowicami, nie wyobrażał sobie, żeby pracować, gdzie indziej – mówi Janina Dygacz, żona prof. Adolfa Dygacza.
To jednak nie jedyny powód do hucznego dziś świętowania w Katowicach. Ten drugi dotyczy nadania praw miejskich stolicy Górnego Śląska. – Katowice – jubilat ma 147 lat, dlatego już po raz drugi organizujemy urodziny miasta pod hasłem Kocham Katowice, które ja z kolei nazywam trzecim letnim wielkim festiwalem – informuje Łukasz Kałębasiak, Instytucja Kultury Katowice Miasto Ogrodów.
Znów duże sceny i mnóstwo muzycznych gości. Świętować Katowice będą przez najbliższe trzy dni. – Dzisiaj piątek i sobota – to są te główne dni, gdzie najwięcej dzieje się rzeczy. W Dolinie Trzech Stawów wystąpi między innymi Kayah. Będą koncerty na ulicy Mariackiej, w podcieniach Centrum Kultury Katowice – mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Na czas miejskich urodzin udało się również zaadoptować przestrzeń starego kolejowego dworca. I tu stanęła scena. – Miałem taką szansę i przyjemność studiowania w Katowicach na Akademii przez kilka lat i często przechodziłem tą ulica Dworcową, Francuską. Znam te tereny, ale nigdy nie byłem w środku. Dzisiaj mieliśmy szansę i jak się okazało jest pięknie – stwierdza Tomasz Organek, zespół Sofa.
Paulina Przybysz, która właśnie w Katowicach po raz pierwszy zaśpiewa swoje nowe utwory, nie kryje zadowolenia. Jak mówi miasto zmieniło się nie do poznania. A publiczność ma spory w nim wybór. – Człowiek może sobie pójść po prostu na Kayah, stwierdzić po pół godzinie, że zobaczy, co robi Paulina. Płaczę, bo wiatr wieje, nie dlatego, że wszyscy pójdą na Kayah. Podoba mi się to bardzo i myślę, że gdybym była tylko odbiorcą, to też bym się dobrze bawiła – mówi Paulina Przybysz, Pinnawela, Sistars.
Zadba o to nie tylko Paulina. Mika Urbaniak, Kayah, Maciej Maleńczuk, Armia, Róże Europy, czy Sofa – to zaproszone na urodziny Katowic gwiazdy. – Należy spodziewać się tego, co zawsze z naszej strony 110%, a może nawet 112%. Będzie dużo energii – zapowiada, Iwo Naumowicz, zespół Sofa. Oby zapas tej energii jednym i drugim wystarczył na kolejne 12 miesięcy. Za rok wszyscy będą przecież starsi – a Katowice znowu odprawią huczne urodziny.
