RegionWiadomość dnia

Katowice w rywalizacji o ESK 2016 mogą liczyć na wsparcie innych miast

By w trudzie podróży o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury roku 2016 sobie ulżyć – Piotr Uszok i jego katowicka ekipa poprosiła wszystkich o sąsiedzkie wsparcie. – Jest to kurtuazyjne spotkanie, na którym będziemy chcieli porozmawiać o tym w jaki sposób cały region może skorzystać na tym, że Katowice będą Europejską Stolicą Kultury – tłumaczy Maciej Biskupski, UM w Katowicach. To pewność, o którą na pewno łatwiej od października zeszłego roku, kiedy w tyle zostało 6 innych polskich miast walczących o europejski tytuł. Żeby i 4 kolejne w tym wyścigu przepadły do katowickiej drużyny dołączyli zawodnicy z Zagłębia Ruhry z Essen – Europejskiej Stolicy Kultury minionego roku. Doradzają co zrobić, by europejską komisję do kultury regionu przekonać. Na początek więc rada z Niemiec – wszystkie miasta aglomeracji po równo: korzyści i pracy. – Dziś można powiedzieć, że się udało, że to co wymyśliliśmy odniosło sukces. Istnieje i myślimy, że nadal będzie istniało w następnych dekadach – zaznacza Hanz-Dieter Klink, dyr. Regionalnego Parlamentu Zagłębia Ruhry.

Zagłębie Ruhry to związek 53 miast, które pod wspólnym szyldem przez rok tytułem europejskiej stolicy się szczyciły. – Tam związek może obligatoryjnie zobowiązać miasta do pewnych świadczeń finansowych na rzecz ważnych inicjatyw i tak było w tym przypadku. U nas raczej to się opiera na dobrowolności – wyjaśnia Piotr Uszok, prezydent Katowic. Równie dobrowolne było spotkanie w samym centrum aglomeracji. Choć nieobowiązkowe, to z przekonaniem czerpania korzyści stawili się tu wszyscy. – My chwytamy za serca już Kiepurą wiele lat. Myślę, że też pokażemy w tym stylu rozrywkowym trochę postać Kiepury, również Szpilman jest to osoba znana szeroko w kulturze europejskiej – zaznacza Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.

Każde z 14 miast aglomeracji może skorzystać. Więc nie dziwi wsparcie marszałka i wojewody w staraniach prezydenta Katowic, które jest niemal bezgraniczne. – Z naszej strony będzie wsparcie takie jakie będzie niezbędne, oczywiście w granicach rozsądku. I nie ustanawiam tutaj, ze swojej strony, żadnych barier – mówi Adam Matusiewicz, marszałek woj. śląskiego. Bo korzyści dla całego regionu, w przypadku wygranej, mają być murowane. – Chorzów, Świętochłowice, czy Sosnowiec nie są w stanie prowadzić swoich działań promocyjnych na poziomie całego kraju, bo zawsze gdzieś ten “garb” całej aglomeracji pozostaje. Więc jeśli zmieni się wizerunek aglomeracji, to i tym pozostałym miastom będzie łatwiej – uważa Daniel Muc, Imago PR. Z europejskiej kulturalnej podstawy wyrosnąć na region przez wszystkich nowocześnie postrzegany.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button