KHW pod lupą ABW

Jak powiedział rzecznik prokuratury apelacyjnej w Katowicach, Leszek Goławski, sprawa dotyczy lat 2004-2007. Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych od 2 tysięcy do 600 tysięcy złotych przez pełniących wówczas funkcje wysokich rangą przedstawicieli górnictwa. Łapówki przyjmowano między innymi za przyspieszanie opłat dla firm czy zapewnianie frontów robót.
Katowicki Holding Węglowy nie komentuje sprawy. Rzecznik spółki, Wojciech Jaros, potwierdził, że w firmie pojawiły się służby, otrzymały one stosowne dokumenty, a ich przedstawiciele rozmawiali z prezesem Holdingu.
Od wtorku w Holdingu trwają przesłuchania i przeszukania prowadzone na zlecenie prokuratury przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W grudniu ubiegłego roku w tej samej sprawie zatrzymano 9 osób, w tym dyrektora kopalni Staszic Stanisława L. Postawione mu wtedy zarzuty dotyczą okresu, kiedy pełnił funkcję wiceprezesa KHW, a potem dyrektora też należącej do tego holdingu kopalni Murcki.