Region

Kibice Małysza liczą na złoty medal

W cukierni, na znakach i na obrazach. W Wiśle mistrz jest wszędzie. Powstają już o nim legendy.

W słynnym już barze “Bocian” na kilkanaście godzin przed zawodami w Vancouver pierwsi kibice przyszli zajmować miejsca. Jak mówią pora na pierwsze olimpijskie złoto, choć każde miejsce medalowe jest pożądane. – Jesteśmy pełni nadziei, że Adam nas zaskoczy i będzie na podium – mówi Paweł Rutecki, kibic z Gdańska.

Gdy jedni fani zaciskają kciuki w kolejnych zawodach, inni delektują się tym co już zdobył. Ale w muzeum triumfów i sukcesów Adama Małysza wciąż brakuje tego jednego medalu. A przecież każde zawody to duży stres, ale olimpiada to coś wyjątkowego. O tym jak duże emocje towarzyszą występom skoczka z Wisły najlepiej wie jego rodzina. – Duże napięcie… Myślę że jeszcze większe niż nawet sam Adam! Wszyscy się bardzo stresują – wyznaje Justyna Bednarz, kuzynka Adama Małysza. 

Podobne emocje w Wiśle będzie przeżywał także Dariusz Koszyk górnik z kopalni “Halemba”. Jak mówi kibicuje naszym… Jednak stres będzie jeszcze większy jak reszta kibiców zorientuje kim dla niego są nasi. – Będę szczęśliwy jakby Małysz zdobył medal, ale po cichu jeszcze szczęśliwszy bym był, gdyby wygrali Niemcy – wyznaje.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ale spokojnie… takie głosy do Vancouver nie dotrą! Bo jednak w Wiśle kibice Adama Małysza mają przewagę i życzą mu złotego medalu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button