KrajRegionWiadomość dnia

Kibice mówią: To kompromitacja związku! Turniej EIHC w Tychach obejrzy …299 kibiców!

Trening szybkościowy polskich hokeistów zaliczony. Gorzej z działaczami, którzy wystarczająco szybcy nie byli. Spóźnili się z wnioskiem o organizację imprezy masowej. – Nie będę tłumaczył, czy ktoś zawinił, czy nie. Mogę tylko jedno powiedzieć, że będą wyciągnięte sankcje dyscyplinarne i finansowe po spotkaniu z pracownikami biura zarządu – zapowiada Piotr Hałasik, prezes PZHL.

W trakcie konferencji prasowej prezes związku musiał spojrzeć kibicom w oczy. Winę wziął na siebie, ale efekt jest taki, że zamiast ponad dwóch i pół tysiąca kibiców, którzy mogliby zasiąść na trybunach, zostanie wpuszczonych zaledwie trzystu. – Będą to na pewno wierni kibice, którzy przychodzą zobaczyć hokej swojej reprezentacji. Czy to by było więcej, czy mniej osób, czy nawet jeden kibic, zrobimy wszystko, żeby oni byli z tego zadowoleni – mówi Przemysław Odrobny, bramkarz hokejowej reprezentacji Polski.

Niezadowolony z faktu, że mecze Polaków z Rumunią, Węgrami i Koreą Południową zobaczy garstka widzów, jest też sztab szkoleniowy kadry. Asystent trenera Jacek Płachta uważa, że będzie znacznie trudniej zmotywować zawodników na mecz. – Na pewno jest inna atmosfera, na pewno jest inna mobilizacja, gdy jest pusta hala. Może zabraknąć tych emocji, które kibice zawsze dostarczają. Nie mamy na to wpływu, musimy brać to, co jest – stwierdza.

Oburzenia nie kryją też hokejowi eksperci. Według nich granie przy ograniczonej widowni, to poważny błąd hokejowej centrali. Czasu na przygotowanie było aż nadto. – Trener o tym, że chciałby zrobić turniej mówił w połowie grudnia. Od tego czasu można byłoby przygotować się do organizacji tego turnieju – mówi Włodzimierz Sowiński, dziennikarz “Sportu”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Mimo wszystkich problemów, które organizatorzy mają z organizacją turnieju, z jednym na pewno sobie poradzą. Mogą być pewni, że wszystkie bilety zostaną sprzedane.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button