RegionWiadomość dnia

Kibice w Bytomiu walczą o stadion

Tak długiej kolejki do Urzędu Miasta w Bytomiu, nie było dawno. Bo też dawno na sali obrad nie ważyły się losy stadionu Polonii Bytom. W budżecie na 2010 rok na modernizację obiektu było przewidziane dziesięć milionów złotych. Było. – Obiecanki cacanki, a resztę trzeba sobie dopowiedzieć. Jeśli prowadzi się politykę inwestycyjną w myśl zasady: zastaw się a postaw się, to wcześniej, czy później musi się tak to skończyć. I tak to się właśnie skończyło – denerwuje się Mariusz Wołosz, radny Bytomia.

O tym, że z zapisanej wstępnie kwoty, zostanie tylko półtora miliona złotych prezydent Bytomia poinformawał na wczorajszym spotkaniu z kibicami. Innej możliwości być nie mogło. Oprócz modernizacji stadionu, miasto z powodu kryzysu nie będzie mogło też przeprowadzić między innymi remontu jednego ze szpitali. – Pozostały te projekty, w których jest współfinansowanie środków zewnętrznych. Niestety w przypadku stadionu takiego dofinansowania nie można się spodziewać, to pozostają środki gminy – tłumaczy Piotr Koj, prezydent Bytomia. A te są niewystarczające. Podobnego zdania byli radni, którzy przegłosowali projekt przyszłorocznego budżetu miasta. Kibice, których na sesję rady miast przyszło kilkudziesięciu – z bólem, ale z decyzją radnych się pogodzili. Zapowiadają jednak, że będą bacznie śledzić przeprowadzane inwestycje. – Jeżeli jakakolwiek inwestycja wypadłaby z realizacji, lub według nas byłaby niepotrzebna w tym okresie czasu będziemy starali się walczyć, żeby pieniądze przeznaczone właśnie na nią były z powrotem przesunięte na remont stadionu – deklaruje Maciej Zeiske, Stowarzyszenie Kibiców Polonii Bytom.

Jednak remont to nie jedyny problem Polonii. Na meczu bytomian z Ruchem Chorzów było według policji osiem tysięcy kibiców. Szkopuł w tym, że w tym sezonie na stadionie przy Olimpijskiej mecze może oglądać pięć i pół tysiąca osób. – Policjanci sprawdzają sytuację, sprawdzają ile dokładnie było tych osób. Już zostały skierowane przez komendę wojewódzka odpowiednie dokumenty do wojewody śląskiego i także do prokuratury okręgowej w Katowicach – informuje Adam Jakubiak, KMP w Bytomiu.

Może się więc okazać, że zamiast radości z powodu zdobywanych w tym sezonie bramek, stadion może zostać dla kibiców zamknięty.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button