Kierowca i pasażer autobusu razem złapali wandala. Rozwalił szybę i uciekał.

Do zdarzenia doszło w Zabrzu przy ulicy Miarki. Autobus linii nr 14 jechał w stronę ulicy Goethego. Kiedy mijał stację benzynową, w przednią szybę uderzyła z dużą siłą szklana butelka. Przednia szyba pękła. Pękło też coś w ludzkiej znieczulicy, która zazwyczaj takim wydarzeniom towarzyszy. Bo w pościg za wandalem ruszył nie tylko kierowca, ale i jeden z pasażerów. Już chwilę później złapali 22-letniego zabrzanina, który swoim celnym rzutem narobił szkód na ponad 700 złotych. Jak w takich przypadkach często bywa – 22-latek okazał się pijany, a na przesłuchaniu zbyt wiele ciekawego do powiedzenia nie miał, poza tym że nie wie czemu rzucał w jadący autobus. Usłyszał już zarzut zniszczenia mienia i prawdopodobnie materialnie odpowie za wyrządzone swoim wybrykiem szkody.