Kraj

Kilkuminutowa rozprawa ws. Nangar Khel

Sąd uznał nieobecność Dowódcy Wojsk Lądowych gen. Waldemara Skrzypczaka za usprawiedliwioną. Jak przekazano, generał miał służbowe spotkanie, którego nie mógł odwołać ani przełożyć. Ma stawić się w sądzie na jednym z czerwcowych terminów.

Na czwartkową rozprawę w charakterze świadków wezwano także rodzinę plut. Tomasza Borysiewicza. Cała trójka – rodzice i żona – skorzystali z prawa do odmowy składania zeznań.

Tak samo postąpili wcześniej na rozprawach w tym tygodniu również bliscy ppor. Łukasza Bywalca, st. szer. Jacka Janika i kpt. Olgierda C.

Kolejne terminy rozpraw to 19, 20 i 21 maja. Zeznawać będą wówczas m.in. dowódca pierwszej zmiany kontyngentu w Afganistanie, podczas której doszło do zdarzenia gen. Marek Tomaszycki i szef MON Bogdan Klich.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wskutek ostrzału z moździerza i wielkokalibrowego karabinu maszynowego w sierpniu 2007 z rąk polskich żołnierzy w okolicy wioski Nangar Khel w Afganistanie zginęło kilkoro cywili, w tym kobiety i dzieci.

Na ławie oskarżonych zasiada siedmiu żołnierzy: kpt. Olgierd C., ppor. Łukasz Bywalec “Bolec”, chor. Andrzej Osiecki “Osa”, plut. Tomasz Borysiewicz “Borys” i trzech starszych szeregowych: Damian Ligocki “Ligo”, Jacek Janik “Dżej Dżej” i Robert Boksa “Bokser”.

Sześciu wojskowych jest oskarżonych o zabójstwo ludności cywilnej, za co grozi dożywocie, jeden o ostrzelanie niebronionego obiektu, za co grozi od 5 do 15 lat pozbawienia wolności i – w wyjątkowych przypadkach – 25 lat więzienia. Żołnierze nie przyznają się do winy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button