Kino Gloria po pożarze; zatrzymano podejrzanych o podpalenie [zdjęcia]

Sala kinowa bytomskiej “Glorii” stanęła w płomieniach na oczach kilkudziesięciu mieszkańców sąsiadującej z kinem kamienicy. Skutki pożaru można było zobaczyć nawet z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Walkę z ogniem utrudniało to, że budynek był szczelnie zamknięty. Kino było nieczynne od 2007 roku. – Do wnętrza sali kinowej w ogóle nie dało się dostać, bo była tak wysoka temperatura, że ratownicy po kilkudziesięciu sekundach wychodzili z nadtopionymi hełmami – mówi st. kpt. Krzysztof Giel z Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu. Jeden ze strażaków w trakcie akcji wewnątrz budynku połamał nogi.
Na szczęście, nikomu z mieszkańców okolicznych budynków nic się nie stało. – Policjanci wraz ze strażakami ewakuowali w sumie 18 osób. Znalazły one schronienie w specjalnie do tego celu podstawionym przez miasto autobusie – informuje Adam Jakubiak z bytomskiej policji. To w nim słychać było pierwsze glosy o podpaleniu. Aleksandra Bobrowska na kilka godzin przed wybuchem pożaru widziała na terenie kina kilka osób. – Na balkonie kina biegał 14-latek, więc go zapytałam, czego tam szuka. Odpowiedział, że piłka mu tam wpadła. W tym czasie drugi chłopak stał na dole – mówi.
Około 19-tej “Gloria” stała w płomieniach. Kilkanaście godzin później policja zatrzymała dwóch 16-latków i 19-latka. Podejrzani o podpalenie najprawdopodobniej chcieli ukraść z kina kable. Najstarszemu grozi 10 lat więzienia. Młodsi staną przed sądem rodzinnym.
Przed pożarem były plany ponownego uruchomienia kina. Powołano nawet fundację, która miała je reaktywować. W lutym powstał już projekt architektoniczno-budowlany. Kolejnym krokiem miało być pozyskanie dotacji z Unii Europejskiej. – Byliśmy na dobrej drodze. Mieliśmy już za sobą obiecujące rozmowy, jak również zgromadziliśmy część środków, była też już przygotowana i zakończona dokumentacja projektowa – przyznaje Mariusz Wróbel dyrektor Bytomskiego Centrum Kultury.
Mimo pożaru członkowie fundacji nie zrezygnowali ze swoich planów. Jednak prace nad ponownym otwarciem “Glorii” wymagać będą znacznie więcej pracy. Starty oszacowano bowiem na 3 mln złotych.