Region

Kładka-niespodzianka

Dla Artura Kacprzaka to absurd. – Skoro to ma służyć osobom niepełnosprawnym, to niech to służy z głową, a nie, że z jednej strony jest, a z drugiej strony jest dziura i po prostu ” jak się ktoś zabije, to już nie nasz problem” – denerwuje się Kacprzak.

Ale nie tylko niepełnosprawni mają tutaj problem z przejściem. Zimą niemal każdy może zaliczyć twarde lądowanie, wiosną dla odmiany jest błoto.

Jak mówią urzędnicy końca kładki nie widać, bo zabrakło na niego pieniędzy. Ale te argumenty do mieszkańców Będzina nie przemawiają. Dlatego są rozgoryczeni, choć przecież nowa kładka miała im zastąpić stary i dziurawy mostek, a na razie, zamiast udogodnienia, dla wielu stanowi przeszkodę nie do przejścia.

Władze miasta mają pomysły – tyle że najwyraźniej brakuje zdecydowania. Jak przewidują być może w przyszłym roku, jeśli rada miejska przyjmie uchwałę dotyczącą budżetu i zostanie w nim ujęty projekt dokończenia kładki, to zadanie to zostanie wykonane.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Znaków zapytania dużo. I wygląda na to że problem kładki bez końca szybko się nie skończy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button