Kraj
Klich: Nieprawidłowościami w 36. Specpułku zajmuje się prokuratura
Aby zaoszczędzić pieniądze, w specpułku fałszowano dokumentację, a szkolenia nadzorowały osoby nie znające specyfiki samolotu Tu-154M. Bogdan Klich powiedział, że w czerwcu Żandarmeria Wojskowa skierowała sprawę 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa do prokuratury, która od tego czasu ją bada. Minister obrony narodowej dodał, że jest na bieżąco informowany o postępach w tym śledztwie.
Informator TVN24 – wieloletni członek załogi Tupolewa – twierdzi, że fałszowanie dokumentacji miało polegać między innymi na wpisywaniu szkolenia ze startu i podchodzenia do lądowania, które w rzeczywistości nie miały miejsca. W ten sposób wojskowym udawało się oszczędzać paliwo oraz opony.