AlarmKrajRegionWiadomość dnia

Kolejki jak za komuny, korki na parkingach. Horror w sklepach i galeriach handlowych tuż przed świętami!

Takich scen w sklepach i galeriach handlowych nie było nawet podczas niedawnego Czarnego Piątku. Nie bacząc na korki i ceny, do centrów handlowych po ostatnie zakupy i prezenty ruszyły dzikie tłumy. Efekt? Korki na parkingach, tłok na alejkach handlowych, kolejki do kas i nerwy. Czyli święta tuż tuż…

 

Przedświąteczna gorączka w pełni. Zanim święta będą wesołe i spokojne, są nerwy i frustracja. Polacy utknęli w kolejkach po prezenty i korkach do galerii handlowych. Od kilku dni po centrum Katowic trudno poruszać się samochodem. – Za łatwo dzisiaj nie jest, dużo ludzi… okres przedświąteczny… wiadomo… – Ile trzeba odstać żeby wyjechać? –Jesteśmy tu dzisiaj drugi raz więc tym razem jest trochę szybciej, ale wcześniej staliśmy ze 20 minut – mówi Damian, kierowca z Mysłowic.

Korki na parkingach, tłok na alejkach handlowych, kolejki do kas i nerwy. Czyli święta tuż tuż…

– Jak widać jest dosyć tłoczno. Generalnie dla mnie to chleb powszedni, bo taka moja praca, więc jeżdżę od galerii do galerii… mam nadzieję, że pod kolejnymi będzie trochę lżej niż teraz….– Są nerwy jak się stoi tyle w korkach? – Trochę tak, ale tak jak mówię – moja praca jest taka, że jestem codziennie w galerii więc jestem troszeczkę przyzwyczajona do tego szału przedświątecznego…. byle dobre nastawienie nie opuszczało nas nawet w takie dni w takie momenty jak teraz – mówi Marta, kierowca z Dąbrowa Górniczej.

Dobre nastawienie nie powinno nas opuszczać nie tylko za kierownicą, bo gdy już dostaniemy się do galerii handlowej – czekają nas tłumy i kolejki do kas… Poszukiwanie wymarzonych prezentów, jak co roku, wielu zostawiło na ostatnią chwilę. – Jest dużo ludzi, wszędzie są kolejki także trzeba czekać… – Nerwowo jest? – Tak, wszyscy pędzą, przepychają się… wolę robić zakupy w innym czasie, ale też zostawiłam wiele rzeczy na ostatnią chwilę – mówi Sylwia, klient galerii handlowej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Korki na parkingach, tłok na alejkach handlowych, kolejki do kas i nerwy. Czyli święta tuż tuż…

Trochę taki przymus to był tutaj dzisiaj przyjść. Już znalezienie miejsca parkingowego to nie była łatwa sprawa – mówi Agnieszka, klient galerii handlowej. -No takie są święta, wszyscy chcą w jeden dzień czy dwa dni przed świętami pokupować wszystkie prezenty – żeby każdy dostał, żeby każdy był zadowolony i szczęśliwy – mówi Barbara, klientka galerii handlowej.

Szczęśliwi są bez wątpienia zarządcy centrów handlowych, którzy biją kolejne rekordy. -Dla przykładu mogę powiedzieć, że w zeszłym roku przed świętami odwiedzalność maksymalna Galerii Katowickiej była na poziomie 69 tys. ludzi i to był rekord rekordów jeśli chodzi o dzienną odwiedzalność. W tym roku już w listopadzie pobiliśmy ten poziom, bo w trakcie Black Friday w Galerii Katowickiej było ponad 72 tys. ludzi w związku z czym spodziewamy się, że sobota 23 i niedziela 24 grudnia będzie rekordowa – uważa Dawid Prymas, rzecznik prasowy Galerii Katowickiej.

Korki na parkingach, tłok na alejkach handlowych, kolejki do kas i nerwy. Czyli święta tuż tuż…

Oby tylko w niedzielę nie okazało się, że te zdobyte w pocie czoła i na ostatnią chwilę prezenty, zamiast radości, przyniosą rozczarowanie: obdarowanym i obdarowującym. (Sandra Hajduk)

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button