Kolejki po tablice rejestracyjne w Katowicach

Miało być już porządnie – a jest dokładnie tak samo jak było przed rokiem – na nową tablicę rejestracyjną w Katowicach trzeba czekać. Bardzo cierpliwie. – Prawie miesiąc czasu. Nie wiem czemu tak długo – mówi jeden z petentów.
Podobnie jak nie zmieniła się sytuacja, tak i urzędnicze tłumaczenie od roku jest takie samo – są wakacje, pracownicy chcą mieć urlopy. Tylko petentów jakoś nie ubywa. – Można oczywiście odwołać ludzi – dziś załatwiamy tyle spraw i więcej nie ma możliwości. Proszę przyjść jutro lub w terminie nieokreślonym – mówi Tadeusz Hawrot, Biuro Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów w Katowicach.
Z dobroci serca zapraszają za trzy tygodnie. – Załatwiałem tablice dojazdowe w Niemczech i trwało to niespełna jeden dzień – mówi Mariusz Klamer. Gotowe od ręki, to też wiemy od roku, tablice rejestracyjne czekają niemal w każdym innym mieście aglomeracji tylko nie w Katowicach. Tym razem poszliśmy dalej i sprawdziliśmy największe miasta w kraju. Na południu, na zachodzie, w centralnej Polsce i na pomorzu – wszędzie rejestracja samochodu urzędnikom zajmuje dzień. – Wydanie tymczasowego dowodu praktycznie załatwiane jest od ręki.Trwa to od 40 minut do dwóch godzin – mówi Urszula Majewska, Urząd Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy. – Jeżeli przychodzi petent chcąc zarejestrować samochód my zgodnie z obowiązującymi przepisami jestesmy mu obowiązani wydać pozwolenie czasowe – mówi Andrzej Poznański, UM w Krakowie.
Kolejki w Katowicach miał pomóc rozładować nowy system internetowy. Nie pomógł. – Ludzie przychodzą patrzą, że są na dwudziestym-którymś, trzydziestym miejscu w kolejce i po prostu rezygnują, wychodzą z urzędu. Niestety w kolejce internetowej wyświetla się ilość osób oczekujących teoretycznie wg numerków zatem jest to bardzo mylące dla petentów – mówi Bartosz Kwiatkowski. – Tym razem myślę, że działania nasze pójdą w takim kierunku, który wyeliminuje te elementy, które są słabe w systemie. Być może to element części modernizacji kadr w tej komórce organizacyjnej – mówi Waldemar Bojarun, rzecznik UM w Katowicach.
Kadry nie powinny tu mieć nic do rzeczy bo Kodeks Postępowania Administracyjnego stanowi jasno – takie sprawy jak rejestracja samochodu mają być załatwiane niezwłocznie. – Postępowanie w tej sprawie, która toczy się kilka tygodni, moim zdaniem, jest postępowaniem przewlekłym. Natomiast pytanie jest oczywiście dla petenta, co on w tej sprawie może zrobić – mówi Krzysztof Nowak, dyr. Biura Prawnego Wojewody Śląskiego.
Może całkiem dużo, choćby napisać skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które po naszej interwencji obiecało się sprawą zająć.