Kolejne konsultacje polsko-rosyjskie ws. umowy gazowej
W komunikacie resortu czytamy, że “podczas spotkania strony znacząco zbliżyły się do porozumienia. Wstępne ustalenia ze spotkania uzyskały akceptację Komisji Europejskiej, finalizujące rozmowy, odbędą się na początku października”.
Komisja Europejska miała do polsko-rosyjskiej umowy gazowej kilka zastrzeżeń. Domagała się, by zgodnie z unijnym prawem gazociągiem jamalskim, którym płynie rosyjski gaz, zarządzał niezależny operator. Ma on pobierać opłaty obliczane w przejrzysty sposób, a dostęp do rury powinny mieć wszystkie unijne firmy, które będą tym zainteresowane – a nie tylko rosyjski monopolista, czyli Gazprom.
Aneks do polsko-rosyjskiej umowy gazowej jest wynegocjowany, ale do tej pory nie został podpisany. Porozumienie zakłada między innymi zwiększenie dostaw błękitnego paliwa z Rosji do Polski do 10 miliardów 300 milionów metrów sześciennych, a także przedłużenie do o 15 lat do 2037 roku.
Ostatnio szef PGNiG Michał Szubski powiedział, że jesienią – pod koniec października lub na początku listopada – mogą wystąpić pierwsze problemy z dostawami gazu dla odbiorców przemysłowych. Do tej pory bowiem nie udało się uzyskać dodatkowych dostaw gazu do Polski, zastępujących umowę z RosUkrEnergo z 2006 roku.
Prezes spółki uspokajał, że ograniczenia dostaw gazu nie dotkną odbiorców indywidualnych, ani takich instytucji jak na przykład szpitale. Również Komisja Europejska ostrzegała ostatnio, że pod koniec października w Polsce mogą pojawić się kłopoty z dostawami gazu.
Szubski ma nadzieję, że do realizacji czarnego, jak się wyraził scenariusza nie dojdzie. Pytany o dokładną datę ewentualnych ograniczeń dodał, że będzie to w dużej mierze zależało od pogody – im dłużej będzie ciepło, tym termin wprowadzenia ograniczeń będzie wydłużany. Szacuje się, że może nam zabraknąć około półtora miliarda metrów sześciennych gazu.
Obecnie magazyny gazu PGNiG wypełnione są w niecałych 90-ciu procentach. W zeszłym roku zużyliśmy 13 i pół miliarda metrów sześciennych. Rocznie wydobywamy około 4 miliardów 200 milionów metrów sześciennych błękitnego paliwa.
Szacuje się, że do 2015 roku to zapotrzebowanie może wzrosnąć do 18 miliardów metrów sześciennych.