Region
Kolejne przesłuchania

Z wyjaśnień Krzysztofa S. wynika, że tuż przed tragedią poinformował on o niebezpieczeństwie dwie osoby nadzorujące prace likwidacyjne pod ziemią. – Nie gadaj o tym z nikim, nie rób z tego afery – miał usłyszeć od jednej z nich. Obaj mężczyźni, którzy mieli zostać powiadomieni o zagrożeniu zginęli w katastrofie. Raporty związane z zagrożeniem metanowym miały trafiać też do szefów kopalni.
Kolejna rozprawa i kolejne przesłuchania oskarżonych odbędą się 16 stycznia.
Ciąg dalszy artykułu poniżej