Dzisiaj pociąg z około 140 uchodźcami przyjechał na dworzec w Katowicach. Na większość osób czekały rodziny, znajomi i przyjaciele.
-
Z dnia na dzień obywateli Ukrainy w regionie przybywa
-
Do Fabryki Porcelany ma przybyć także grupa kilkudziesięciu osób
-
Pomocy obywatele Ukrainy mogą też szukać w specjalnym punkcie recepcyjnym, który został uruchomiony przez Caritas Archidiecezji Katowickiej
Kilka rodzin skorzystało z punktu informacyjno-doradczego w hali dworcowej. Z dnia na dzień obywateli Ukrainy w regionie przybywa. Dziś do Fabryki Porcelany ma przybyć także grupa kilkudziesięciu osób.
Przygotowano dla nich nocleg, w organizacji pomagają także Ukraińcy, którzy już znaleźli zakwaterowanie w regionie. Wśród nich Nataliia Zviahina.
CZYTAJ TAKŻE: Śląsk murem za Ukrainą. Katowice przekazują wóz strażacki, Bytom – ambulans
Śląsk murem za Ukrainą. Katowice przekazują wóz strażacki, Bytom – ambulans
Ciąg dalszy artykułu poniżej
– Teraz mój mąż mówił, że siedzi w piwnicy, bo są ataki z nieba, z powietrza. Ale mają ducha walki, oni nie poddają się i Ukraina będzie nasza, Rosja nigdy nie pokona naszego narodu. Mamy najlepszego prezydenta i jesteśmy mu bardzo wdzięczni, że on tam jest – mówi Nataliia Zviahina, obywatelka Ukrainy.
W katowickiej Fabryce Porcelany trwają już ostatnie przygotowania. W urządzeniu przestrzeni do życia pomogli mieszkańcy, ale też duże firmy jak Ikea czy Jysk.
– Przygotowaliśmy 45 łóżek, do tego łóżeczka dla dzieci, teraz są ostatnie szlify. Trochę to wygląda jak w takim programie o budowaniu nowego domu, bo ludzie już są w drodze, a my kończymy kuchnię, więc za chwilę wejdziemy z przysłowiowym kwiatkiem, żeby to ładnie wyglądało. Przygotowujemy miejsca, gdzie te osoby będą mogły gotować posiłki, przygotowujemy całą baterię pralek i pralkosuszarek – mówi Rafał Wyszyński, prezes fundacji Giesche.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Ale przygotowane jest nie tylko miejsce do odpoczynku, także specjalna strefa dla dzieci.
– Taki kącik dla dzieci do zabawy, odpoczynku, relaksu. I tutaj też będą organizowane zajęcia. Mamy wśród wolontariuszy pedagogów, wychowawców z przedszkoli, ze żłobków, animatorów, osoby, które mocno zaangażowały się w to, żeby tym dzieciom uprzyjemnić czas i żeby go zorganizować, a także zająć je w tym czasie, kiedy mamy będą mogły zasięgnąć pomocy psychologicznej czy prawników – mówi Jadwiga Janiszewska, Bajka Pana Kleksa.
Pomocy obywatele Ukrainy mogą też szukać w specjalnym punkcie recepcyjnym, który został uruchomiony przez Caritas Archidiecezji Katowickiej przy ul. Wita Stwosza. Można tu przyjść i otrzymać podstawową opiekę.
– Rozpoznajemy się czy można pomóc na przykład poprzez udostępnienie na chwilkę pokoju do przespania się, udostępnienie prysznica. Oczywiście częstujemy jedzeniem, jest coś ciepłego i coś do picia, podstawowe też środki higieniczne czy opieki dla dzieci – mówi Daniel Binda, Caritas Archidiecezji Katowickiej.
CZYTAJ TAKŻE: Schronisko górskie czeka na uchodźców. „Tylko niech wiedzą, że to w górach”
Schronisko górskie czeka na uchodźców. „Tylko niech wiedzą, że to w górach”
Na miejscu pojawiają się też osoby, które pomagały uchodźcom. Wśród nich senator Marek Plura, który przyjechał przywitać się z rodziną, której pomagał wydostać się z Ukrainy, a która przyjechała z niepełnosprawnym dzieckiem.
– Jest już radość, są już tutaj, w Katowicach. Za chwilę, po odpoczynku, przewieziemy ich do domu pomocy społecznej, gdzie wszystko będzie dostosowane do potrzeb małej Wiktorii z niepełnosprawnością, będzie też rehabilitacja – mówi Marek Plura, senator RP.
Jak poinformowała Straż Graniczna od 24 lutego do Polski wjechało już ponad 350 tys. osób.
Autor: Paweł Jędrusik