Kolejny spór w GZM
Napięcie pomiędzy miastami Górnośląskiego Związku Metropolitalnego nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Tym razem członkowie GZM nie mogą dogadać się w sprawie strategii promocyjnej związku. A promocja jest mu niezbędna. Co to jest GZM? 1: GZM?, 2: Nie, 3: Nie wiem, 4: GZM?, 5: Coś mi mówi GSM, ale GZM? Tak odpowiadali mieszkańcy Katowic. Tak dużego zasięgu jak telefony komórkowe GZM jeszcze nie ma, ale przedstawiciele 14 tworzących go miast już nad tym pracują. Pracowała też krakowska firma Eskadra. Dokument, który stworzyła budzi wiele kontrowersji. Największe – proponowane logo i nazwa, czyli metropolia górnośląska. – To jest kwestia tego, że stolica tego regionu, stolica województwa, stolica GZM to jest Katowice – mówi Waldemar Bojarun, UM Katowice. I zdaniem katowickich urzędników właśnie dlatego metropolia powinna nazywać się Katowice. –Interweniowaliśmy kilkukrotnie w tym temacie. Na razie ta kwestia cały czas pozostaje bez odpowiedzi. Czyli nie ma podkreślenia roli stolicy województwa w strategicznym dokumencie – dodaje Bojarun.
I być nie powinno – uważają z kolei w Sosnowcu. – My zgłaszaliśmy wniosek, żeby uwzględnić propozycję i jakimś trybem ją rozpatrzyć metropolii śląsko-dąbrowskiej – uważa Grzegorz Dąbrowski, UM Sosnowiec. Trzecią drogą zamierzał pójść Chorzów. Proponowana przez to miasto nazwa Silesia nie zyskała jednak uznania. – Mnie osobiście kojarzy się bardziej z kurią metropolitalną, ale to jest moje zdanie. Ale myślę, że miasto będzie w stanie zaakceptować tę proponowaną w tej chwili nazwę – uważa Mariusz Tracz, UM Chorzów.
Ale, podobnie jak kilka innych miast, nie bardzo chce zaakceptować logo związku. – Schematyczne, stechnityzowane przedstawienie konturu miast GZM-u. Myślę, że ono mogłoby być bardziej subtelne – mówi Mariusz Tracz. Takie mniej lub bardziej subtelne opinie nie są odosobnione. – Nie do końca podoba się, zresztą większości z tego co wiem – dodaje Grzegorz Dąbrowski. A, że na słabej promocji można się nieźle przejechać, to w Sosnowcu proponują do rozmowy o logo jeszcze wrócić. – Nic nie stoi na przeszkodzie, bo w ciagu dwóch miesięcy można ten temat rozegrać.
A głównym rozgrywającym będą GZM i prezydenci 14 miast. – Wszystko przed nami, bo ten projekt będzie dyskutowany przez prezydentów i tu przecież nic na siłę. Ważne są merytoryczne działania – stwierdza Piotr Uszok, prezydent Katowic. Czy takie zamierzają też podjąć autorzy stretegii – nie wiadomo. Nikt z Eskadry nie chciał się dzisiaj wypowiedzieć przed kamerą. Jak jednak przekonuje rzecznik GZM, Krzysztof Krzemiński wszelkie bariery na drodze do porozumienia się miast związku powinny zniknąć w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. – W związku z pojawiającymi się wątpliwościami po zapoznaniu się przez członków zespołu promocyjnego i przez prezydentów miast, zdecydowaliśmy, że popracujemy jeszcze nad zapisami strategii.
Tej pracy trzeba będzie włożyć jeszcze dużo. Do załatwienia są tak istotne sprawy jak: komunikacja, odpady i przyciąganie inwestorów. Bo na razie zamiast “pełni życia w metropolii” jest życie pełne problemów.