Sport

Kolejny trudny sprawdzian dla MKS-u

Po planowym 0-3 w Pesaro do spotkania u siebie z Miluzą w Dąbrowie Górniczej podchodzono z dużymi obawami… jak się okazało niesłusznie. Enion Energia MKS dosłownie zmiótł wicemistrzynie Francji z parkietu wygrywając do 14, 17 i 23. – Ten mecz był najlepszym w naszym wykonaniu w tym sezonie i myślę, że dobrze rokuje na przyszłość w tej lidze Mistrzyń i mam nadzieję, że będziemy w stanie napsuć trochę krwi innym zespołom i coś jeszcze ugramy – uważa Waldemar Kawka, trener Enionu Energia MKS Dąbrowa Górnicza. Kolejna szansa już jutro, gdy do Hali Centrum zawita turecki VakifGunes Telekom Stambuł. Zwłaszcza, iż lektura wcześniejszego francusko-tureckiego pojedynku nakazuje umiarkowany optymizm przed batalią z Turczynkami. – Jak oglądałyśmy Francja kontra Turcja był to faktycznie zacięty mecz i każda z drużyn mogła wygrać – mówi Magdalena Sadowska.

Wygrały jednak zawodniczki ze Stambułu i to 3-0. Mało to Turczynki w drugiej kolejce potrafiły pokonać u siebie faworyzowane Scavolini Pesaro. Mimo to Krystyna Tkaczewska – rewelacyjna w meczu z Miluzą nie traci dobrego humoru i wiary w siebie i możliwości całego zespołu. – Może teraz już popłyniemy w naszej hali na fali… powinno być dobrze.

Łatwo jednak nie będzie, bo Turczynki to zwyciężczynie Challange Cup, a takie nazwiska, jak Darnel Neslihan czy Jelena Nikolic niewątpliwie budzą respekt. – To jest sport, bywa różnie. Decyduje czasami dyspozycja dnia. Mam nadzieję, że ten dobry dzień będziemy też mieć w meczu z Turcją i że wygramy również ten mecz. Proszę za nas trzymać kciuki – oznajmia Ewelina Sieczka.

Zachęcamy do trzymania kciuków, ale i aktywnego dopingu. Początek batalii w dąbrowskiej Hali Centrum jutro o 20:30.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button