AlarmRegionWiadomość dnia

Koniec gehenny mieszkańców. Zabrze wykupuje kolejne pohutnicze mieszkania na Zandce

Wypatrywać lepszego jutra tak naprawdę mogą dopiero od kilku dni. Sprzedani niczym żywy towar lokatorzy pohutniczych mieszkań z ulicy Gagarina, w ciągu najbliższego miesiąca mają stać się najemcami zasobów miejskich. -Jest to radość dla ludzi ogromna, bo jest to uwolnienie od prywatnego nieobliczalnego czynszu – mówi Elżbieta Adach, Komitet Obrony Mieszkańców. Czynsz, który firma Agarex podwyższała jak i kiedy chciała. Ostatnio w zeszłym roku. Podwyżka czynszu, z 7.50 na 8 50 za metr. Jan Widera większość swojej emerytury przeznacza na opłaty. Na życie, jak mówi, zostaje mu kilkaset złotych. -Żona nie ma emerytury, tylko ja mam i same te opłaty to jest 1100 złotych, później prąd dochodzi i telefon, to jest dużo – mówi Jan Widera, mieszkaniec ul. Gagarina w Zabrzu.

 

 

Ma być mniej o co najmniej 1,5 zł za metr kwadratowy. To jednak będzie możliwe, gdy zabrzańska spółka ZBM-TBS wyemituje obligacje za 15 milionów złotych. -Gmina Zabrze poprzez uchwałę zadecydowała, że będzie nas wspierać finansowo i dotacje z gminy pozwolą nam zakup około 124 mieszkań – mówi Janusz Krisz, ZBM-TBS w Zabrzu. Tych, dotychczas kupiono już blisko tysiąc, głównie na zabrzańskiej Zandce. Jeszcze sześć lat temu mieszkańcy byli tu skazani na zagrażające ich życiu warunki. Sypiące się budynki, których prywatny właściciel nie chciał remontować były tu normą. A opłaty rosły lawinowo. -Dzięki temu widzimy dzisiaj, że mieszkania są remontowane, że budynki są remontowane. Kolejne 125 mieszkań w kolejnych częściach miasta mogą iść tą drogą. Mieszkańcy będą mogli trochę spokojniej żyć, trochę mniej płacić – mówi Sławomir Gruszka, UM w Zabrzu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

W rękach prywatnego właściciela wciąż jest około 140 pohutniczych lokali. Co z nimi zrobić, na razie zabrzańscy radni nie wiedzą, po prostu nie ma na to pieniędzy. -Nie na wszystko da się wyłożyć pieniądze z budżetu miasta może należy to zrobić na zasadzie zamiany – zamiany mieszkań na nieruchomości gruntowe, których miasto ma bardzo dużo – uważa Elżbieta Adach, Komitet Obrony Mieszkańców. Na razie ma też sporo długów do spłacenia. Te trzeba było zaciągnąć na zakup sprzedanych wraz z lokatorami nieruchomości. Oprócz 15 milionów złotych, których gwarantem mają być obligacje ZBM-u, wciąż spłacane jest wielomilionowe zobowiązanie za mieszkania na Zandce. Ale i sami lokatorzy zalegają tu z obniżonymi już czynszami i to na ponad 2,5 miliona złotych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button