Koniec procesu
Mimo zapewnień Ryszarda N. pseudonim “Rzeźnik”, że prokurator stawia mu zarzuty, mimo że nie ma żadnych dowodów, dowody jak najbardziej są i to mocne – twierdzi prokuratura. Chodzi między innymi o dwukrotne usiłowanie zabójstwa bielskiego biznesmena Sylwestra O., pranie brudnych pieniędzy, zlecenie podpalenia, posługiwanie się fałszywymi dokumentami i zastraszanie szeregu osób. – Ryszard N. zlecał i organizował szereg działań przestępczych, które wykonywały wyżej wymienione osoby w rożnych konfiguracjach, grupa ta dopuszczała się zatem szeregu rożnych, poważnych działań przestępczych – mówił Leszek Sroka, prokurator.
Na odpowiedź obrony nie trzeba było długo czekać. – Pojęcie tej grupy przestępczej zostało stworzone na potrzeby toczących się przeciw Ryszardowi N. postępowań karnych – odpierał zarzuty Andrzej Dorak, obrońca Ryszarda N.
Ostatecznie prokuratura domaga się dla “Rzeznika” kary 25 lat więzienia, grzywny i naprawienia wyrządzonych szkód, bo jej zdaniem Ryszard N. działał z niskich pobudek i pełną premedytacją.
Obrona ma natomiast wiele zastrzeżeń do działań organów ścigania w tej sprawie. Chodzi głównie o zeznania świadków koronnych obciążających Ryszarda N. Zdaniem adwokatów – niewiarygodnych. Jeśli ich klient dostanie surowy wyrok – odwołanie wydaje się przesądzone. – Jest jeszcze wiele możliwości – Strasburg i inne, bo te uchybienia są jaskrawo widoczne – stwierdził Stanisław Wrona, obrońca Ryszarda N.
Widoczne są też wyczyny Ryszarda N. na przestępczej mapie Polski – a określenie “pierwszy gangster Rzeczpospolitej” – nie przylgnęło do niego przypadkiem – uważa dziennikarz “Gazety Wyborczej” Marcin Pietraszewski. – To, że brał udział w najgłośniejszym mafijnym zabójstwie w Polsce oznacza, że jego pozycja w półświatku była duża, a jego apetyty na zwyżkę w hierarchii mafijnej były ogromne – uważa Pieraszewski.
W 2007 roku bielski sąd zdecydował, że “Rzeźnik” jest winny udziału w zabójstwie Andrzeja K. – “Pershinga”, kierowania gangiem, ucieczki z więzienia w Wadowicach i napadu na bank. Jaki wyrok zapadnie w drugim procesie? Tego dowiemy się 26 lutego.
