SportWiadomość dnia

Koniec sezonu dla rybnickich Rekinów

Sezon dla rybniczan rozpoczął się bardzo wcześnie. Nowy zarząd walczył nie tylko o skompletowanie składu, ale także z długami jakie pozostały po poprzednim sezonie. Ostatecznie wszystko się udało. Działacze nie tylko wyprowadzili klub z finansowej zapaści, ale i zgromadzili potrzebny do udziału w pierwszej lidze budżet. Rekiny bez kompleksów przystąpiły do rozgrywek.

Droga do rundy play-off okazała się bardzo trudna i wyboista. Rybniczanie bardzo dobrze rozpoczęli starty w fazie zasadniczej. Po pięciu kolejkach zajmowali nawet drugie miejsce w tabeli. Kryzys przyszedł jednak od meczu szóstej kolejki. Rekiny przegrały kolejne pięć spotkań. Po jedenastej kolejce istniało zagrożenie, że będą walczyli o utrzymanie w lidze. Zawodnicy zdołali się jednak zmotywować i wygrali dwa spośród czterech ostatnich meczów, co zaowocowało kwalifikacją do fazy play-off.

Niestety, ostatnia premiowana awansem pozycja spowodowała, że na drużynę Adama Pawliczka w już w pierwszej rundzie czekał lider Unia Tarnów. Podopieczni Romana Jankowskiego gładko wygrali najpierw w Rybniku 54-37, a potem w Tarnowie 58-34. Ta porażka zakończyła udział Rekinów w tegorocznych rozgrywkach.

Teraz przyszedł czas na analizy. Na plus można ocenić zakontraktowanych przez RKM ROW Rybnik zawodników. Kadra trenera Adama Pawliczka okazała się bardzo zróżnicowana. W sezonie na torach pierwszej ligi kibice mogli zobaczyć aż trzynastu “Rekinów”. Zawodnicy w rozgrywkach punktowali bardzo chimerycznie. Zdecydowanym liderem okazał się Mariusz Węgrzyk. 30-letni rybniczanin średnio w każdym meczu przywoził 8,8 punktów. Na drugiej lokacie w szeregach RKM-u uplasował się Rosjanin Denis Gizatullin. Giza w spotkaniu średnio gromadził 7,6 oczka. Trzecie miejsce wywalczył trapiony kontuzjami Ronnie Jamroży. Wynik sześć punktów mógłby być zdecydowanie lepszy, gdyby nie uraz obojczyka, która w tym sezonie trapił młodego zawodnika.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na uznanie zasługują także kibice. Sympatycy RKM-u niemal w każdym meczu niemal do ostatniego krzesełka wypełniali stadion przy ulicy Gliwickiej. Na minus można z całą pewnością ocenić przegrane z kretesem mecze z Lokomitvem Daugavupils i PSŻT-em Poznań. Problemem RKM-u ROW-u z całą pewnością była także niezbyt charyzmatyczna postawa trenera Adama Pawliczka. Trenerowi wyraźnie brakowało zimnej krwi podczas spotkań o bardzo ważnym dla klubu znaczeniu.

RKM ROW Rybnik z całą pewnością zasługuje na uznanie. Klub w trudnych warunkach nie tylko przystąpił do rozgrywek, ale pokazał, że potrafi walczyć o jak najwyższe cele. Szóste miejsce w tegorocznych rozgrywkach z całą pewnością doda wiatru w żagle w następnym roku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button