Koniec z izolatorium na koronawirusa. Goczałkowice-Zdrój znowu są uzdrowiskiem

17 września 2020

0 1 minuta

Koniec izolatoriów w Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój. Od kwietnia do Goczałkowic trafiały osoby zakażone koronawirusem lub z podejrzeniem choroby. Budynki, w których przebywali pacjenci zostały zdezynfekowane. Mieszkańcy Goczałkowic mogą już także korzystać z Parku Zdrojowego.

Mówimy głośne NIE!!! teleporadom! Wszyscy mają już dość! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!

– Bardzo tęskniłyśmy za tym miejscem właśnie, bo jesteśmy z Pszczyny. Zawsze musiałyśmy omijać ten park, dzisiaj jesteśmy pierwszy raz. Bez policji, bez kontroli. To jest to. – Taka ulga, można powiedzieć? -Oczywiście, oby już na zawsze – mówią Danuta i Zofia, mieszkanki Pszczyny.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Do tej pory pacjenci chorzy na koronawirusa lub z jego podejrzeniem trafiali do jednego z pięciu izolatoriów: Azalia, Magnolia, Wrzos, Krokus i Limba. Teraz funkcję izolatorium przejął ośrodek Mufllon w Ustroniu.

– Jest to ośrodek, który tak naprawdę mieliśmy zawsze zarezerwowany, gdyby miejsc w Goczałkowicach zabrakło. Jako, że Goczałkowice-Zdrój wracają do swojej funkcji sanatoryjnej, to Muflon przejmuje tę funkcję izolatorium. Wczoraj dwóch jedynych pacjentów, którzy znajdowali się w goczałkowickim izolatorium zostało przewiezionych covid’owymi karetkami właśnie do Muflona i tam obecnie przebywają – mówi Alina Kucharzewska, Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach.

Dobra wiadomość jest też taka, że po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej epidemią w końcu wracają turnusy dla kuracjuszy.

– Już od wczoraj przebywa część kuracjuszy, którzy przerwali w marcu swój turnus. Oni mają do 30 września czas na odebranie tego przerwanego turnusu. Natomiast pierwszy turnus normalny zaczyna się 23 września dla dorosłych. A dla dzieci 25 września – mówi Tomasz Kordon, prezes zarządu Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój.

Tylko od kwietnia do goczałkowickich izolatoriów trafiło blisko 700 osób.