RegionWiadomość dnia

Konrad trzymamy kciuki!

Darek Niebudek na scenie wystąpił w głównej roli. Ale w tej pozascenicznej rzeczywistości Darek odgrywa… chyba najtrudniejszą rolę w życiu. – Postanowiliśmy go wspomóc. Wszyscy artyści, wszyscy wykonawcy, którzy grają, robią to ze względu przyjaźń – mówi Marian Makula, przyjaciel rodziny. Syn Darka, Konrad, kilka miesięcy temu dowiedział się o nowotworze mózgu. 21-latkowi lekarze nie dawali większych szans – guz był zbyt dużych rozmiarów. Ratunkiem może i byłaby skomplikowana operacja, gdyby tylko można było ją wykonać. – W tym umiejscowieniu takich operacji się nie wykonuje z przyczyn etycznych po prostu. Człowiek nie byłby człowiekiem… po tego typu operacji – tłumaczy prof. Krzysztof Składowski, Centrum Onkologii w Gliwicach.

Od tych słów lekarzy oraz naszej wizyty u Konrada w szpitalu, minęły prawie cztery miesiące. I tyle właśnie wystarczyło, by jednak pojawiła się nadzieja. – Jest bardzo słaby, ma kiepskie wyniki krwi. Natomiast badania onkologiczne wskazują na duży sukces leczenia, mianowicie na to, że ten guz jest obkurczony i obumarł w bardzo dużej części – opowiada Dariusz Niebudek.

Nie oznacza to jednak końca uporczywej i kosztownej terapii. Terapii, do której każdy dziś dołożył swoją cegiełkę. – Trzeba pomóc. Nigdy nie wiadomo co nas spotka. Dzisiaj jest dobrze, a jutro może i mnie spotkać. Może też kiedyś będę tej pomocy potrzebowała – oznajmia Regina Wróbel, która kupiła bilet-cegiełkę. – Rolę można wybrać, choroby nie wybieramy i myślę, że Konrad jest bardzo dzielny. Mam nadzieję, że z tej najtrudniejszej próby życiowej wyjdzie zwycięsko – dodaje Regina Gowarzewska-Griessgraber, aktorka.

I pewnie i on sam, choć dziś nie mógł z nami porozmawiać, w to wierzy. Tak jak i w to, że w końcu spełni swoje największe marzenie: – Zrobić dobry film kiedyś.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Konrad trzymamy kciuki!

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button