RegionWiadomość dnia

Konsultacje ws. DTŚ zakończone

Robota idzie pełną parą przynajmniej w Zabrzu. W sąsiednich Gliwicach dyskusje o tym, którędy ma przebiegać Drogowa Trasa Średnicowa wciąż nie cichną. Dlatego miasto i wykonawca o zdanie postanowili poprosić samych mieszkańców. – Ta kampania trwała miesiąc, cieszyła się dość dużym zainteresowaniem. W ramach tej kampanii odbyły się spotkania konsultacyjne – opowiada Andrzej Karasiński, UM Gliwice. A oprócz spotkań było też głosowanie w internecie, w którym wzięło udział ponad dwa tysiące mieszkańców Gliwic i Zabrza. Zdecydowana większość opowiedziała się za tym, żeby trasa przebiegała przez centrum miasta. I tak w Gliwicach za tym rozwiązaniem głosowało 83% ankietowanych, natomiast w Zabrzu 86%. – Albo byli to studenci, albo ludzie, którzy prowadzą business i dla nich trasa oznacza większe możliwości rozwoju, w tym większe dotarcie na przykład do ich klientów – stwierdza Urszula Podraza, Agencja Wenecja.

I choć raport podsumowujący wyniki konsultacji społecznych ma powstać za cztery tygodnie dyrekcja DTŚ S.A. już zaciera ręce. – Zostajemy na pewno w tym śladzie starego kanału. Pytanie tylko czy w wymiarze szerszym czy węższym, no ale tak jak mówię, ponad 80%, że ten pełny układ jaki był kiedyś projektowany powinien być zrealizowany – mówi Arkadiusz Dunaszewski, DTŚ SA. Średnicówka w sercu miasta budzi jednak obawy mieszkańców Śródmieścia. – Boimy się zbyt dużego ruchu samochodów po tej drodze, która będzie miała parametry takie jak ma właściwie autostrada – oznajmia Stanisław Maciaszek, mieszkaniec Gliwic.

Ze strachem w przyszłość patrzą też pracownicy targowiska “Balcerek”, które leży niemal dokładnie na trasie planowanej inwestycji. – Stracimy pracę, my wszyscy nie tylko, że ja sama. Zostajemy bez środków do życia – żali się Barbara Świniarska. – Liczy się zdanie dyrekcji DTŚ, tylko i wyłącznie. A to co my powiedzieliśmy nie było brane pod uwagę – dodaje Marian Rybak, Gliwickie Stowarzyszenie Kupców. Władze miasta zapewniają, że targowisko nie zniknie, a jedynie zmieni swoje położenie. – Szukamy dla nich i mamy przygotowaną lokalizację zamienną, w tej chwili trwa procedura administracyjna wydawania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania – wyjaśnia Andrzej Karasiński, UM Gliwice.

I choć kupców to nie przekonuje, mówią, że pogodzili się już z widmem przeprowadzki, liczą tylko, że miasto wywiąże się ze swoich obietnic i będą mieli gdzie się przeprowadzić.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button