Konwencja Platformy Obywatelskiej w Chorzowie

Dziś spokojna okolica socjalnej spółdzielni “Rybka” w Katowicach w poniedziałek przeżywała oblężenie. Wtedy padła też deklaracja, że premier tu wróci. Deklaracja, która w części została spełniona. Po cichu, bez kamer 4 godziny wcześniej niż planowano. – Rybka się sprężyła – była wizyta o godzinie 9 rano. Także było to obiado-śniadanie – mówi Gabriela Szymkowiak, prezes Spółdzielni Socjalnej “Rybka” w Katowicach. Tym razem zamiast “tustego” rolada. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie spotkanie zostało przesunięte m.in. z powodu informacji o planowanym przybyciu w to miejsce kibiców lokalnych drużyn.
Kibice w nieco innym Tóskobusie i tak w Katowicach się pojawili. Jednak znacznie bardziej nerwowo zrobiło się po wyjściu premiera z europejskiego kongresu przedsiębiorców. Pod Górnośląskim Centrum Kultury, czekali na niego zawiedzeni wyborcy. Tym razem jednak przystanku nie zrobił. Cała śląska Platforma na swojego przywódcę czekała w Chorzowie, ale nie do zdeklarowanych, a do wątpiących chciał trafić Donald Tusk. – Niektórzy szydzą z tej słynnej zielonej wyspy, z tej zielonej mapki gdzie Polska była jedynym krajem nadziei w Europie. Z czego oni się śmieją, z czego szydzą? Z tego tak cenionego na Śląsku uporu ludzi pracy, bo to przecież wasza praca, wasza skłonność do współpracy dała efekt – podkreślił premier.
Na Śląsku wypowiedziane słowa dla Platformy brzmią najlepiej. – Cztery lata temu to na Śląsku odbyła się ostatnia konwencja przed wyborami i wtedy było zwycięstwo – wspomina Tomasz Tomczykiewicz, przewodniczący śląskiej PO. W tych wyborach nadal jest dużo niewiadomych. Od wielu tygodni Platforma i PiS idą słupek w słupek. W sondażu z 2 października dla Polskiego radia różnica wynosiła tylko jeden procent. – Jest trochę napięcia, trochę mniej snu, ale to taki jest obowiązek, że trzeba powalczyć – zaznacza Bogusław Śmigielski, kandydat na senatora, PO
– Wybory to będzie sprawdzian odpowiedzialności każdego z nas. Indywidualnej odpowiedzialności, aby po pierwsze pójść na wybory, a po drugie żeby dobrze wybrać – dodaje prof. Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Sondaż TNS OBOP dla dzisiejszej Gazety Wyborczej nie tylko dla polityków Platformy jest zaskoczeniem. Tu przewaga nad partią Jarosława Kaczyńskiego jest już wyraźna. – 13 punktowa różnica między Platformą, a PiS-em właściwie w ciągu dwóch-trzech dni jest bardzo mocno zastanawiająca. Jednak jak mówi politolog dr Tomasz Słupik – możliwa po ostatnich wypowiedziach prezesa Kaczyńskiego o Angeli Merkel. – Może być to ten przełom i ta sytuacja, na którą wszyscy obserwatorzy czekali mówiąc o tym, że kampania jest dosyć nudna. Okazuje się, że w ostatnim tygodniu nie jest wcale nudna i rzeczywiście wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego może być tym momentem zwrotnym.
Wieczorem pracownia CBOS podała, że różnica poparcia miedzy Platformą, a PiS-em sięga już 14 procent. Jedyne pewne badanie już w niedzielę.